Poznański ortopeda prof. Jacek K. usłyszał 9 zarzutów o charakterze korupcyjnym - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Magdalena Mazur-Prus. Łączna kwota korzyści majątkowych, jakie miał przyjąć lekarz, np. za przyspieszenie operacji, to ok. 20 tys. zł.
Jak tłumaczyła prok. Magdalena Mazur-Prus, do przyjmowania korzyści majątkowych przez Jacka K. miało dochodzić od czerwca do października 2016 r. Podejrzany przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia.
Zarzuty, które zostały ogłoszone podejrzanemu mówią o przestępstwie polegającym na przyjęciu korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej, jaką jest bycie kierownikiem Kliniki Ortopedii i Traumatologii Szpitala Klinicznego im. W. Degi Uniwersytetu Medycznego Karola Marcinkowskiego w Poznaniu - powiedziała Mazur-Prus.
Ta korzyść majątkowa to były z reguły pieniądze przyjmowane w zamian np. za przyspieszenie operacji, za przyspieszenie zabiegu, czy przeprowadzenie takiego zabiegu z pominięciem oczekujących pacjentów - dodała.
Jak tłumaczyła prokurator, postanowienie o postawieniu zarzutów mówi o 9 przestępstwach; każdy z tych czynów został ujęty w odrębny zarzut. Jackowi K. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Wobec lekarza zostały zastosowane wolnościowe środki zapobiegawcze, w tym m.in. dozór policji i zakaz opuszczania kraju, połączony z zatrzymaniem paszportu. Ortopeda został także zawieszony w pełnieniu funkcji kierownika Katedry Ortopedii i Traumatologii oraz zawieszony w wykonywaniu zawodu lekarza w jednostkach publicznej służby zdrowia. Wobec podejrzanego zastosowano także poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł.
Prof. Jacek K. został zatrzymany na polecenie prokuratora we wtorek, w swoim gabinecie w szpitalu im. W. Degi. W dniu zatrzymania podejrzany zgłosił dolegliwości odnośnie swojego stanu zdrowia, które jego zdaniem uniemożliwiały przesłuchanie. W związku z tym, decyzją prokuratora został przewieziony do jednego z poznańskich szpitali po to, by ustalić czy stan jego zdrowia umożliwia przeprowadzenie czynności z jego udziałem. Po uzyskaniu zgody lekarza, prokurator udał się szpitala i tam wczoraj Jacek K. został przesłuchany w charakterze podejrzanego - mówiła Mazur-Prus.
Jak dodała, z uwagi na konieczność przeprowadzenia jeszcze bardzo wielu czynności procesowych, prokurator prowadzący sprawę nie wyraził zgody na podanie opinii publicznej treści wyjaśnień składanych przez podejrzanego.
Rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak tłumaczył w czwartek na konferencji prasowej, że zatrzymanie lekarza w miejscu pracy wynikało m.in. ze względu na "podejście procesowe". Chodziło o to, by ta osoba była zatrzymana w miejscu, w którym były popełniane przestępstwa korupcyjne, a więc w miejscu pracy - powiedział Borowiak. Jak dodał, funkcjonariusze poza nakazem zatrzymania profesora dysponowali także nakazem przeszukania miejsca pracy w celu zabezpieczenia m.in. dokumentów.
Borowiak tłumaczył, że to policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu pierwsi otrzymali informacje, świadczące o tym, że "lekarz ortopeda, osoba na kierowniczym stanowisku w jednym z poznańskich szpitali może dopuszczać się przestępstw o charakterze korupcyjnym".
Jak dodał, informacje te zostały wnikliwie sprawdzone. W tym konkretnym przypadku otrzymaliśmy bardzo szybko potwierdzenie, że te podejrzenia, które były formułowane wobec tej osoby są rzeczywiście bardzo poważne. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu z wydziału PG dysponując materiałami, które można powiedzieć, już były materiałem dowodowym, skierowali swoje kroki do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z wnioskiem o ocenę prawno-karną tych materiałów - mówił Borowiak.
Śledztwo zostało powierzone do prowadzenia funkcjonariuszom z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Postępowanie nadzorowane jest przez prokuratora z wydziału ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. W toku dalszego postępowania zaplanowane są m.in. kolejne przesłuchania, oraz analiza zabezpieczonej dokumentacji medycznej.
Profesor Jacek K. jest kierownikiem Katedry i Kliniki Ortopedii i Traumatologii; od grudnia jest także pełnomocnikiem rektora Uniwersytetu Medycznego ds. restrukturyzacji szpitala ortopedycznego im. W. Degi. Wcześniej był szefem Kliniki Ortopedii i Traumatologii i dyrektorem Lubuskiego Ośrodka Rehabilitacyjno-Ortopedycznego w Świebodzinie.
(ph)