Nie ma zagrożenia chemicznego dla mieszkańców Skórcza i okolic - zapewnia straż pożarna. W tym pomorskim mieście od niedzielnej nocy trwa akcja strażaków związana z potężnym pożarem na terenie zakładu produkującego mrożonki. Największe zagrożenie stwarzał amoniak.

Jak informuje rzecznik strażaków ze Starogardu Gdańskiego Karina Stankowska, zakończyła się akcja neutralizacji wycieku amoniaku. Początkowo był on wypalany. Resztki substancji w nocy wypompowano z rozszczelnionych zbiorników. 

Na miejscu nadal pracuje około 40 strażaków. Dogaszają jeszcze zarzewie ognia, dlatego wciąż mieszkańcom może przeszkadzać dym - zadymienie jednak jest na tyle małe, że wydano na przykład zgodę na ponowne otwarcie dużego sklepu zlokalizowanego w pobliżu spalonego zakładu. 

Dziś stabilność konstrukcji spalonych budynków oceniać ma inspektor nadzoru budowlanego. 

Strażacy informują, że ich akcja w miejscu pożaru może trwać jeszcze przez kilka dni.