Pożar w centrum Włoszczowy w województwie świętokrzyskim jest już dogaszany. Nad ranem zapaliło się tam 9 budynków. Nikt nie ucierpiał. Pożarem objęta jest część południowej pierzei rynku.

Jak usłyszeliśmy od dyżurnego straży pożarnej, jeszcze kilka godzin będzie trwała akcja dogaszania. Konieczna będzie rozbiórka dachów parterowych kamienic.

Ogień pojawił się nad ranem na strychu jednej z nich i szybko rozprzestrzenił się na kolejne domy. Nie ma informacji, żeby ktoś ucierpiał.

To parterowa, zwarta zabudowa. Ogień objął dachy i poddasza - powiedział st. kpt. Tomasz Szymański. Według niego straty po pożarze mogą być bardzo duże.

Spłonęły dachy co najmniej siedmiu sklepów przy placu Wolności i ul. Czarnieckiego. Zniszczona została apteka, a także sklepy: monopolowy, odzieżowy, mięsny i zielarski.

Zniszczenia są także wewnątrz budynków, część wyposażenia sklepów udało się uratować. Mienie wynosili właściciele oraz strażacy - relacjonował dyżurny straży.

Nie wiadomo, czy budynki będą nadawały się jeszcze do użytkowania.

Swoje dochodzenie w sprawie pożaru rozpoczęła policja.

Część budynków w tej części rynku powstało jeszcze w XIX wieku, niektóre z nich zostały w ostatnim czasie wyremontowane.