Korea Południowa oficjalnie wstrzymała rozmowy na temat importu świń i wieprzowiny z Polski - dowiedział się reporter RMF FM, Krzysztof Zasada. Praktycznie stanęły także negocjacje z Japonią w tej sprawie. Powodem jest wykrycie w naszym kraju kilkunastu ognisk afrykańskiego pomoru świń (ASF) u zwierząt hodowanych w gospodarstwach.

Korea Południowa oficjalnie wstrzymała rozmowy na temat importu świń i wieprzowiny z Polski - dowiedział się reporter RMF FM, Krzysztof Zasada. Praktycznie stanęły także negocjacje z Japonią w tej sprawie. Powodem jest wykrycie w naszym kraju kilkunastu ognisk afrykańskiego pomoru świń (ASF) u zwierząt hodowanych w gospodarstwach.
Zdjęcie ilustracyjne /Darek Delmanowicz /PAP

O powrocie polskich dostawców na te azjatyckie rynki możemy na długo zapomnieć. Jak usłyszał nasz reporter - po ponad dwóch latach trudnych negocjacji o warunkach wznowienia eksportu, jesteśmy w punkcie wyjścia.

Jeśli uda się za jakiś czas rozpocząć rozmowy z Seulem i Tokio, mogą one potrwać nawet kilkanaście miesięcy - prognozują urzędnicy, z którymi rozmawiał nasz reporter. Co pocieszające, sytuacja z ASF w naszym kraju nie wpłynęła jak dotąd na rozmowy z Chinami. Co więcej jak na razie żadne z państw, na rynki których wróciła ostatnio nasza wieprzowina, nie wprowadziło zakazu importu z Polski.

Według prezesa Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego Wiesława Różańskiego polska wieprzowina może wrócić na azjatyckie rynki nie wcześniej niż za 4 lata. Musimy czekać tak długo po pierwsze dlatego, że takie są międzynarodowe przepisy. Chodzi o trzy lata kwarantanny, a także rok na dostawy od wygaśnięcia ognisk ASF - które wciąż się pojawiają. Poza tym kraje azjatyckie, a szczególnie Korea nie chcą nawet ryzykować importem mięsa z terenów nieobjętych pomorem, bo w przeszłości miały z ta chorobą katastrofalne problemy. Dla polskich przedsiębiorców to potężne straty - mówił prezes Różański. Myślę, że gdybyśmy dzisiaj mieli otwarty rynek chiński i koreański, to rocznie eksportowalibyśmy na te rynki minimum 150 tys. ton elementów mięsnych. To utraciliśmy i mam nadzieję, że kiedyś to odzyskamy - dodaje. Obecnie nasz kraj eksportuje w sumie 280 tysięcy ton wieprzowiny.

Eksperci zwracają jednak uwagę, że wstrzymanie rozmów z Koreą Płd. i Japonią może oznaczać dotkliwe straty dla producentów - negocjacje miały się kończyć niebawem, a do tych krajów eksportuje się po wyjątkowo korzystnych cenach.

Po wykryciu ASF w Polsce, w połowie lutego 2014 r. kraje azjatyckie, które były dużymi odbiorcami polskiego mięsa wprowadziły zakaz importu. Udział krajów azjatyckich (Hongkong, Korea Południowa, Japonia, Wietnam, Chiny, Singapur, Tajwan) w polskim eksporcie wieprzowiny w 2015 r. wyniósł tylko 6,5 proc., wobec 15,3 proc. w 2014 r. oraz 22,3 proc. w 2013 r.

(abs)