Blisko 3 kg narkotyków znaleźli policjanci w mieszkaniu 24-latka, który wcześniej został zatrzymany po pościgu ulicami Ustronia (Śląskie). Mężczyzna pędził po mieście 140 km na godzinę.

Policjanci z cieszyńskiej drogówki chcieli skontrolować kierowcę prowadzącego bmw. Dali sygnał do zatrzymania, wskazując miejsce, gdzie miała nastąpić kontrola. Kierowca zjechał, ale po chwili zmienił zdanie i zaczął uciekać - relacjonował rzecznik policjantów w Cieszynie asp. Krzysztof Pawlik.

Jak powiedział funkcjonariusz, pościg nie był łatwy, ponieważ samochód pędził w terenie zabudowanym z prędkością ponad 140 km na godz.

Kierowca nie stosował się do żadnych znaków i ograniczeń, wyprzedzając inne pojazdy na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych. Ustawione blokady zmusiły go do zmiany kierunku jazdy. W trakcie ucieczki doprowadził do kolizji z innym pojazdem, ale mimo tego nadal próbował uciekać. Widząc jednak, że nie ma szans na dalszą ucieczkę autem, wysiadł z niego i postanowił biec. Został ujęty przez policjantów - powiedział Pawlik.

24-latek był najprawdopodobniej pod wpływem dopalaczy.

Przy sobie miał prawie 50 gramów środków odurzających. To był jednak dopiero początek. Podczas przeszukania policjanci z Ustronia znaleźli w mieszkaniu ponad 2 kg zabronionych środków psychoaktywnych, 420 gramów marihuany oraz kilkadziesiąt tysięcy złotych, które najprawdopodobniej pochodziły z transakcji narkotykowych. Znaleźli też inne substancje chemiczne, które zostały przekazane do policyjnego laboratorium kryminalistycznego w celu ich analizy - powiedział asp. Pawlik.

Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Stracił też prawo jazdy. Decyzją sądu, na wniosek cieszyńskiej prokuratury, trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.