Wytyczanie drogi w Szemudzie na Pomorzu trwa już 30 lat i wciąż - z powodu protestów mieszkańców - nie wiadomo którędy będzie przebiegać. Ostateczny termin wyznaczenia trasy upływa na przełomie listopada i grudnia.

Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, do tej pory nie udało się osiągnąć porozumienia w tej kwestii. Wszystko z powodu uporu mieszkańców wsi, przez które ma przebiegać droga. Nie zgadzają się na wytyczenie trasy niedaleko ich domów, a ich argumenty od 30 lat są niezmienne. Najlepiej jakby to nie było za oknami, a najlepiej kawałeczek dalej tam gdzieś pod oknami sąsiada - opowiadał reporterowi RMF FM jeden z przedstawicieli władz.

Jak ustalił reporter RMF FM, wariantów tras jest aż sześć, bo droga mogłaby przechodzić przez okoliczne wsie i miasteczka. Tymczasem sami protestujący w Szemudzie są już zdezorientowani całą sytuacją i twierdzą, że protestowali tylko przeciwko jednemu wariantowi – trasie, który miałaby przechodzić przez środek miasta.Jednak każde kolejne rozwiązanie i zmiana trasy nie rozwiązuje problemu, bo pociąga za sobą... kolejne protesty mieszkańców wsi i miasteczek, przez które miałaby przebiegać trasa.