Jednym z priorytetów polskiego rządu jest rozwijanie kontaktów gospodarczych i politycznych z Rosją - oświadczył w Moskwie szef polskiego rządu Leszek Miller. To pierwsza zagraniczna wizyta polskiego premiera na wschód od naszej granicy. Dziś w Moskwie podpisano deklarację o współpracy handlowej, finansowej i naukowo-technicznej.

"To ważny dokument na drodze intensyfikacji naszych kontaktów w różnych dziedzinach życia gospodarczego i społecznego" - powiedział szef polskiego rządu. Leszek Miller zaznaczył, że w deklaracji ujęto nie tylko intencje współpracy, ale i konkretne przedsięwzięcia, które nadadzą kontaktom między Polską i Rosją niezbędną dynamikę. Umowy między rządami nie podbiją jednak obu rynków, nie zastąpią też kontaktów na szczeblu przedsiębiorstw. Gospodarczo jest dziś Rosja atrakcyjnym partnerem – o rosyjski rynek walczą Niemcy, Kanadyjczycy, Brytyjczycy i Francuzi. Szanse w starciu z taką konkurencją zdają się być niewielkie, jednak wicepremier Marek Pol twierdzi, że dwudniowa wizyta polskiej delegacji w Moskwie przełamała lody: „Obie strony zaczęły sobie mocno ufać w sprawie współpracy gospodarczej i chcą pokazać, że bardzo starają się, aby ta współpraca rozwijała się dobrze” – zapewnia Pol. Dzięki udziałowi w tamtejszych programach federalnych, polskie przedsiębiorstwa być może będą miały szanse uczestniczenia np. w budowie dróg, mostów, fabryk czy elektrowni.

Na razie walkę o rosyjski rynek przegrały polskie firmy przetwórstwa rolno-spożywczego. Andrzej Arendarski z Polskiej Izby Gospodarczej twierdzi jednak, że te przedsiębiorstwa mogłyby przetwarzać mięso na terenie Rosji: „Nie bardzo widzę możliwości powrotu bez tego, żeby zainwestować i wytwarzać, przetwarzając np. polskie surowce i półprodukty na miejscu” – mówi Arendarski. Ambicją polskiego rządu jest zmniejszenie deficytu w obrotach handlowych z Rosją przynajmniej o jeden miliard dolarów w ciągu następnego roku. W tej chwili deficyt wynosi trzy miliardy dolarów.

rys. RMF

15:10