Polska przegrała w TSUE z Komisją Europejską w sprawie nowelizacji w 2016 roku ustawy o lasach. TSUE uznał, że prawo naszego kraju nie chroni odpowiednio polskich lasów, a organizacje ochrony przyrody powinny mieć prawo kwestionować przed sądem plany urządzenia lasu.

Sprawa dotyczyła skargi skierowanej przeciwko Polsce przez Komisję Europejską, która sformułowała dwa zarzuty. 

Po pierwsze, KE zarzuciła Polsce naruszenie przepisów dyrektywy siedliskowej i ptasiej poprzez wprowadzenie do prawa krajowego przepisów, zgodnie z którymi "gospodarka leśna prowadzona w oparciu o dobrą praktykę nie narusza żadnych przepisów dotyczących ochrony przyrody na mocy ww. dyrektyw" - przypomniał TSUE.

Drugi zarzut KE dotyczył braku możliwości zaskarżenia do sądu przez organizacje ochrony środowiska planów urządzenia lasu.
W wydanym w czwartek wyroku TSUE uwzględnił skargę KE.

O co chodzi w orzeczeniu?

Co do pierwszego zarzutu TSUE doszedł do wniosku, że wprowadzone do ustawy o lasach domniemanie, zgodnie z którym gospodarka leśna wykonywana według wymagań dobrej praktyki nie narusza przepisów o ochronie przyrody, jest równoznaczne z umożliwieniem odstępstwa, w sposób ogólny, od przepisów wdrażających do polskiego prawa dyrektywy siedliskową i ptasią.

"Jest to nie do pogodzenia z nałożonym na państwa członkowskie obowiązkiem ustanowienia ścisłej ochrony gatunków zwierząt i ptactwa, jak również podjęcia działań dla ochrony siedlisk przyrodniczych i siedlisk gatunków" - zawyrokował TSUE.

Jeśli chodzi o zarzut drugi, Trybunał uznał, że "plan urządzenia lasu może odpowiadać pojęciu planu lub przedsięwzięcia, które choć nie są bezpośrednio związane z zagospodarowaniem terenu lub konieczne do jego zagospodarowania, mogą na ów teren w istotny sposób oddziaływać".

"Rodzi to konieczność umożliwienia wystąpienia do sądu z wnioskiem o zbadanie, pod względem merytorycznym formalnym, legalności planów urządzenia lasu" - podkreślił TSUE.

Lasy Państwowe łamią prawo UE. Zwycięstwo KE i ekologów

Orzeczenie TSUE oznacza, że gospodarka leśna prowadzona przez Lasy Państwowe jest niezgodnie z prawem Unii Europejskiej i wymogami ochrony przyrody - donosi nasza korespondentka w Brukseli. 

To również wygrana organizacji zajmujących się ochroną przyrody. TSUE uznał, że muszą one mieć możliwość zaskarżania do sądu planów urządzenia lasu. Chodzi np. o walkę przed sądem z dewastacyjnymi wycinkami takimi jak masowe cięcia w Puszczy Białowieskiej w 2017 roku.

Wyrok jest ostateczny i polskie władze muszą jak najszybciej zmienić przepisy pod karą nakładania grzywny za każdy dzień zwłoki.

 


Opracowanie: