Policja wie, kim jest „snajper”, który terroryzuje mieszkańców Szczecina. To prawdopodobnie poszukiwany listem gończym więzień, który uciekł z więzienia – dowiaduje się reporter RMF FM

Policjanci wpadli na trop „snajpera” w nocy. Napastnik próbował włamać się do domku jednorodzinnego, tym razem zaatakował bez kominiarki. Funkcjonariusze ustalili wówczas, że podejrzanym jest 30-letni mężczyzna. Później okazało się, że jest poszukiwany listem gończym. Dane personalne i jego wizerunek zostanie opublikowany, jeśli dzisiejsze poszukiwania nie dadzą rezultatu – mówi RMF FM komendant miejskim policji w Szczecinie Waldemar Horodło. Rozmawiał z nim Paweł Żuchowski:

Policyjna obława na włamywacza trwała przez całą noc; bandyty szukało kilkuset funkcjonariuszy; policjanci przeczesywali Puszczę Bukową na obrzeżach Szczecina. Do akcji poszukiwania włączono policjantów, którzy po służbie odpoczywali w domach, ściągnięto także policyjnych antyterrorystów, a tereny leśne patrolował śmigłowiec z kamerą termowizyjną.

Wczoraj wieczorem w prawobrzeżnej części miasta "snajper" napadł na dwie kobiety i strzelił do mężczyzny, który stanął w ich obronie. Poszkodowany z raną głowy trafił do szpitala.

Przypomnijmy. Sprawca jest podejrzany o kilka napadów na domki jednorodzinne w Szczecinie. Prawdopodobnie to on postrzelił również rzecznika zachodniopomorskiego SLD. Bandyta zazwyczaj ubrany był na czarno, na głowie miał kominiarkę; posługuje się bronią z laserowym celownikiem.