Rosyjscy parlamentarzyści chcą wywieźć z Polski pomnik generała Iwana Czerniachowskiego - ten sam, który chcą zdemontować władze Pieniężna w województwie warmińsko-mazurskim. Sowiecki generał doprowadził do wysłania do łagrów kilku tysięcy żołnierzy Armii Krajowej.

Jeden z inicjatorów  wywiezienia pomnika - deputowany Roman Chudakow - oskarża polskie władze o współpracę z faszystami i zamach na sowieckiego bohatera. To, że władze tam w Polsce mącą i to, że popierają je organizacje faszystowskie, my to doskonale rozumiemy. A jeżeli ten pomnik nie jest potrzebny polskiemu narodowi i władzom, to przeniesiemy go do nas - mówi Chudakow.

To nie pierwsza próba pozbycia się sowieckiego pomnika, w ubiegłym roku jednak rada była podzielona. Źle o samym generale wypowiadał się również IPN, zaznaczając, że to negatywna dla polskiego narodu postać.  

Generał Czerniachowski poległ pod Pieniężnem w 1945 roku i był odpowiedzialny za aresztowania i wywóz do łagrów dowódców i żołnierzy wileńskiego okręgu AK.

W rosyjskich mediach oburzenie wywołał też zamiar zmiany nazwy ulicy w Olsztynie. Rosyjskie media piszą, że "rusofoby chcą wymazać z mapy ulicę  Piotra Dernowa - sowieckiego bohatera, który zginął podczas szturmu miasta, podarowanego potem Polsce".

(mpw)