"Kancelaria Sejmu opublikuje nazwiska osób popierających kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa" - zapowiada w rozmowie z RMF FM dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. To reakcja na dzisiejszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, przed którym Kancelaria Sejmu przegrała. Sąd nakazał niezwłoczne ujawnienie list poparcia, które dotychczas były niejawne. Kancelaria Sejmu liczy na to, że sposób publikacji zostanie dokładnie wskazany w orzeczeniu sądu, dlatego na razie czeka na jego przesłanie. Możliwe, że informacje będzie dostępna na przykład na stronie internetowej Sejmu.

Na pewno jest to rzecz wiążąca, nie do zbagatelizowana. Nas ona dotyczy i będziemy ją realizować - powiedział w rozmowie z RMF FM szef Centrum Informacji Sejmu Andrzej Grzegrzółka, zapowiadając, że publikacja jest możliwa nawet w przyszłym tygodniu.

W piątek Kancelaria Sejmu przegrała przed Naczelnym Sądem Administracyjnym sprawę dotyczącą jawności list poparcia pod nazwiskami kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. To oznacza, że niezwłocznie musi opublikować imiona i nazwiska tych, którzy zdecydowali się wesprzeć kandydatów do KRS w myśl nowych przepisów ustawy, uchwalonej przez Prawo i Sprawiedliwość. 

Pozostaje w mocy ocena, że informacja zawarta w załącznikach obejmujących wykazy sędziów popierających kandydatury członków do KRS jest informacją publiczną. Jak powiedział sąd pierwszej instancji, nie ma tu zastosowania wyłączenie, zatem informacja ta podlega udostępnieniu - powiedział w uzasadnieniu piątkowego orzeczenia sędzia Wojciech Jakimowicz. Sąd podkreślił, że te okoliczności muszą być brane pod uwagę przy rozpatrywaniu spawy przez szefa Kancelarii Sejmu.

W sierpniu 2018 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję szefa Kancelarii Sejmu o odmowie ujawnienia m.in. nazwisk sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Skargę w tej sprawie złożyła posłanka PO-KO Kamila Gasiuk-Pihowicz, której Kancelaria Sejmu odmówiła udostępnienia załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS, zawierających wykaz obywateli oraz sędziów popierających te zgłoszenia. 

Kancelaria Sejmu odwołała się od tego wyroku do NSA.

Sejm w marcu ub.r. wybrał 15 sędziów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Dziewięć kandydatur - spośród zgłoszeń, które napłynęły - wskazał klub PiS, a sześć klub Kukiz'15. Wybór 15 członków-sędziów KRS na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm dokonany został zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia 2018 r. - wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów do KRS były grupy 25 sędziów oraz grupy co najmniej dwóch tysięcy obywateli. W drugiej połowie lutego ub.r. Centrum Informacyjne Sejmu podało listę 18 propozycji kandydatów do KRS.

Do Kancelarii Sejmu wpłynęły m.in. wnioski polityków i organizacji społecznych o informacje o imionach, nazwiskach i miejscach orzekania sędziów, którzy poparli zgłoszenia kandydatów do KRS. Szef Kancelarii Sejmu odmówił udostępnienia tych informacji wszystkim, którzy się o nie ubiegali.

W odmowach powołano się m.in. na przepis ustawy mówiący, że zgłoszenia kandydatów dokonane są zgodnie z ustawą "Marszałek Sejmu niezwłocznie przekazuje posłom i podaje do publicznej wiadomości, z wyłączeniem załączników", czyli m.in. list 25 sędziów popierających poszczególne zgłoszenia. Decyzje odmowne zostały zaskarżone do sądu administracyjnego.

WSA już kilkukrotnie orzekał w podobnych sprawach. We wszystkich przypadkach sąd ten uchylił decyzję Kancelarii Sejmu o odmowie udostępnienia list poparcia kandydatów do KRS. Orzeczenia te były nieprawomocne. 

Piątkowy wyrok NSA jest pierwszym prawomocnym postanowieniem w tej sprawie.