Przenośne płucoserce, o które walczyli lekarze z Centrum Leczenia Głębokiej Hipotermii jest już w Krakowie. Urządzenie zostało zakupione za 300 tysięcy złotych i pomoże ratować życie turystom zasypanym w lawinach, a także osobom znalezionym na mrozie lub wyłowionym z lodowatej wody.

Płucoserce będzie gotowe nieść pomoc już jesienią, kiedy pojawią się pierwsze przymrozki. Lekarze chcą mieć urządzenie przygotowane do pracy. Do tego czasu muszą jeszcze przejść szkolenie i przystosować karetkę pogotowia i śmigłowiec do transportu płucoserca i pacjenta do niego podłączonego.

To urządzenie służy do stopniowego i stabilnego ogrzewania pacjenta, służy również do stabilnego prowadzenia układu krążenia, gdyż ogrzewanie takich pacjentów często wiąże się z zatrzymaniem krążenia. To urządzenie pozwoli nam na bezpieczne przeprowadzenie pacjentów przez taki stan - mówi doktor Hubert Hymczak.

Jak dodaje, zastosowanie przenośnego płucoserca będzie przełomem w ratowaniu osób znajdujących się w głębokiej hipotermii. Pozwoli nawet o kilka godzin skrócić czas potrzebny lekarzom do ponownego ogrzania ciała pacjenta.

(j.)