Piotr Kuryło, znany maratończyk, który obiegł świat, w upalny dzień zostawił ciężarną sukę przywiązaną do bramy schroniska Sonieczkowo koło Augustowa. Do prokuratury rejonowej w Augustowie wpłynęło zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa przez mężczyznę.

Piotr Kuryło określa się mianem dobrej duszy. To sportowiec, który ma za sobą wiele ultra maratonów. W 2010 roku rozpoczął "Bieg dla Pokoju" i w 365 dni jako pierwszy w historii obiegł świat dookoła, odwiedzając po drodze miejsca, którymi wstrząsały zamachy terrorystyczne. Jego zachowanie człowiekowi z dobrą duszą jednak nie przystoi. Sportowiec kilka dni temu w 40-stopniowym upale przywiązał swoją 13-letnią suczkę do bramy schroniska pod Augustowem. Jeszcze kilka miesięcy temu zapowiadał, że odpowiednio zajmie się psem.

Wracam ok. godziny 19.00 do schroniska, by odwieźć psa, który był na badaniach i co ukazuje się moim oczom......???? Masakra jakaś ! Do bramy schroniska stoi przywiązana suczka! Mało tego, na pierwszy rzut oka widać, że jest szczenna! Po prostu ręce z bezsilności i bezradności opadają jak można być takim potworem, by w biały dzień wyrzucić psa! - napisała na profilu schroniska jedna z jego pracowniczek.

Co na to sam sportowiec? Po jego wypowiedziach na Facebooku można przypuszczać, że nie rozumie całego zamieszania wokół jego osoby. Porównuje schronisko m.in. do okna życia, a całą nagonkę na atak na religię.

Fragment wypowiedzi (pisownia oryginalna): Często trzeba biec poboczem ale to nic niedługo jakwidzę i tak mnie liznczują pzełdo miłośnicy psów. Los tak chcieł, ze po drodze bylo schronisko w Bialymstoku i co ciekawe tamteż ludzie zostawiają tak jak psy i niema wielkiego chalo! Dawniej wspieralem koniczkowo ale teraz będe wspierał bialostockie i wszystkim polecam bo tu pies to pies a nie przedmiot nagonki na kościół katolicki. (...) naprawdę cieszy mnie ten lincz, bo to takzwane zjawisko tłumu, tak bylo z Jezusem - jeden krzyknoł na krzyż a tłum bezmyślnie zrobił swoje.

Władze schroniska złożyły już zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do augustowskiej prokuratury. Pracownicy schroniska przypominają jednak, że jeżeli już chcemy oddać psa, to przynajmniej bądźmy dorośli i nie róbmy tego anonimowo.

Też jesteśmy ludźmi i uwierzcie jeśli sprawa wymaga tego, że trzeba oddać psa potrafimy to zrozumieć, tylko bądźmy dorośli i rozmawiajmy, pytajmy, a nie PORZUCAJMY ANONIMOWO. Jednoczenie pragniemy zwrócić uwagę, że nie jesteśmy w stanie przejąć odpowiedzialności za każdego niechcianego psa. Pamiętajmy, że podjęcie decyzji o wzięciu psa do domu, wiąże się z długoletnią odpowiedzialnością za niego - czytamy na stronie schroniska.

Co dalej z karierą sportową Piotra Kuryło? Na razie wszystko wskazuje, że nie wystartuje on w greckim ultramaratonie. Jutro zawracam do Białegostoku a dalej to pojadę tam gdzie lurzie zaniw zawyrokóją - zapytają winnego - zapowiedział na swoim profilu sportowiec. Jego zachowanie skrytykowali nie tylko internauci, czy jego fani. Od Piotra Kuryło odwracają się też sponsorzy.

(j.)