Jeden mężczyzna nie żyje, drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala. To efekt gwałtownej burzy, która przeszła nad Radomiem. Jak powiedział dziennikarzowi RMF FM rzecznik policji w Radomiu, mężczyźni pracowali na łące.

Uderzenie pioruna było śmiertelne dla jednego z mężczyzn, drugi został ranny. Jeśli przeżyje najbliższe godziny, będzie żył - mówi podinspektor Tadeusz Kaczmarek:

W pobliżu nie było żadnego drzewa ani maszyn rolniczych. Piorun uderzył prosto w pracujących ludzi.