Od dzisiaj Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku przyjmuje chorych i rannych w nowym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. To najnowocześniejszy SOR w regionie.

Do tej pory pacjenci zgłaszający się na planowane leczenie lub w stanach zagrożenia życia (np. z urazami) korzystali z SOR-u, który mieścił się w starej części szpitala (wejście od strony ul. Skłodowskiej). Zbudowany kilka lat temu oddział nie spełniał już jednak oczekiwań pacjentów; był za mały.

Nowy Szpitalny Oddział Ratunkowy mieści się tuż obok drugiego wejścia do szpitala - od strony ul. Waszyngtona, a dokładnie od strony sąsiedniego szpitala dziecięcego. Nowy SOR jest mniej więcej cztery razy większy od starego. Również możliwości diagnostyczno-lecznicze są na najwyższym poziomie w kraju. Dysponujemy warsztatem, który opiera się o sprzęt najwyższej klasy, jaki jest dostępny na rynku. Poczynając od łóżek z materacami przeciwodleżynowymi, przez respiratory, aparaty do monitorowania po aparaty do znieczuleń - mówi dr n. med. Bogusław Poniatowski, dyrektor USK.

Przeciętnie na SOR w szpitalu klinicznym zgłasza się około 250 pacjentów, ale bywają też takie dni że chorych jest 400-500 w ciągu doby (w 2014 na SOR zarejestrowano ponad 82 tys. pacjentów). Z tego 2/3 nie wymagało leczenia, a jedynie pomocy ambulatoryjnej.

Nowy SOR składa się z dwóch oddzielnych części: tzw. czerwonej i zielonej. Na czerwoną będą trafiać pacjenci przywożeni przez pogotowie karetkami lub transportowani śmigłowcem. Do części zielonej - tzw. Izby Przyjęć Szpitalnego Oddziału Ratunkowego będą trafiać ci, którzy przyjdą sami. Nowością będzie tam automat kolejkowy (podobny, jaki jest np. w urzędzie miasta czy w niektórych bankach). Na pacjentów w tej części SOR-u czeka 10 nowocześnie wyposażonych gabinetów lekarskich, a także nowoczesne wózki do transportu chorych.

(abs)