W Stawiszynie na Mazowszu powstanie specjalny ośrodek leczniczy. Trafią do niego najgroźniejsi przestępcy, którzy niebawem skończą odsiadywać wieloletnie wyroki - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Ich kierowanie na terapię przewidują przepisy przygotowywanej właśnie nowelizacji, którą pod koniec stycznia ma się zająć rząd.

Na razie w Stawiszynie mieści się areszt dla recydywistów, w którym odbywają karę w warunkach zakładu półotwartego. Wcześniej było tam schronisko dla nieletnich o zaostrzonym rygorze. Zapowiedziano już jednak dostosowanie tego obiektu do warunków zakładu leczniczego. Ma się zmienić z więzienia w specjalny szpital psychiatryczny. Będzie się to wiązać z przebudową - głównie pomieszczeń, w których mają przebywać pacjenci.

W założeniach ważne jest, by osoby skierowane na terapię podjęły współpracę z personelem. Ma temu sprzyjać duży park wokół zakładu, boisko, a także - co ciekawe - dostęp do gier komputerowych. Dzięki nim osadzeni będą mieli możliwość wyładowywania agresji.

Zgodnie z planami, w ośrodku nie będzie funkcjonariuszy straży więziennej. Kadrę mają stanowić pracownicy ochrony zdrowia. Zakład w Stawiszynie ma być gotowy najwcześniej w przyszłym roku.

Z więzień wyjdą skazani na karę śmierci

W najbliższych latach odsiadkę swoich wieloletnich wyroków zakończy wielu groźnych przestępców. Na wolność wyjdzie m.in. niemal sto osób skazanych pierwotnie na śmierć - alarmowała już w sierpniu "Polska The Times". To sprawcy seryjnych morderstw i makabrycznych zbrodni. Uniknęli wyroków najpierw dzięki moratorium na wykonanie kary śmierci w 1988 roku, a później także dzięki amnestii ogłoszonej rok później. Wszystkie kary śmierci zamieniono wtedy mordercom na 25 lat więzienia.

Liczba groźnych przestępców, którzy wyjdą z więzień, może być większa. Problemem będzie natomiast ich odizolowanie od społeczeństwa. Prognozy dotyczące ich resocjalizacji są mało optymistyczne.