Łódzka prokuratura oskarżyła 32-letniego obywatela Ukrainy o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, oszustwa komputerowe, kradzieże z włamaniem i pranie brudnych pieniędzy. W sumie poszkodowanych zostało 495 osób. Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia. Został już tymczasowo aresztowany.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 32-latek kierował zorganizowaną grupą przestępczą, działającą w różnych częściach kraju, w tym w Łodzi, Warszawie, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie i Gdańsku.

Grupa zajmowała wypłacaniem za pomocą przesyłanych kodów blik lub z wykorzystaniem technologii NFC środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych, należących do osób, które wystawiały ogłoszenia sprzedaży różnych przedmiotów na portalach internetowych.

Sprawcy podszywając się pod nabywców oferowanych produktów, wysyłali na telefon pokrzywdzonych linki, które przekierowywały do fałszywych stron internetowych.

Żeby aktywować link, pokrzywdzeni przekazywali dane do karty bankomatowej wraz z kodem CVC oraz numerem PIN przypisanym do karty albo kod blik.

Po wejściu w przesłany link pokrzywdzony wybierał adres swojego banku i po wpisaniu wymaganych danych nieświadomie udzielał sprawcy dostępu do konta bankowego.

Akt oskarżenia obejmuje 495 pokrzywdzonych, na rzecz których dokonano kradzieży o łącznej wysokości 784 570 złotych. Jak ustalono, uzyskane pieniądze oskarżony lokował na celowo utworzonych portfelach kryptowalutowych.

Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia. Został już tymczasowo aresztowany.