Gotowy jest akt oskarżenia w sprawie inwestycji-widma, czyli Jurajskiego Parku Wodnego w Ogrodzieńcu. Częstochowska prokuratura potwierdziła tym samym efekty śledztwa reporterów RMF FM. Oskarżenia dotyczą oszustw przy budowie i wyłudzenia dotacji z resortu gospodarki.

O sprawie szeroko informowaliśmy w grudniu 2003 roku – teraz sprawa trafi do sądu. Akt oskarżenia obejmuje 9 osób, w tym zarząd spółki Jurajski Park Wodny. Pozostali podejrzani to m.in. były burmistrz Ogrodzieńca i sekretarz gminy. - Zarzuty dotyczące niegospodarności, zarzuty oszustwa oraz niezgłoszenia wniosku o upadłość spółki - wylicza szef wydziału śledczego. Straty wycenia na ok. 6 mln złotych.

Budowa w Ogrodzieńcu powstała tylko po to, by wyłudzać pieniądze. Firmy, które brały w niej udział, upadały. Toczą się procesy o odszkodowania. Prokuratura bada też wątek korupcji w resorcie gospodarki – chodzi o udzielenie ponad miliona złotych dotacji na budowę Parku. Śledztwo w tej sprawie potrwa jeszcze kilka tygodni.

Dziś to, co w zapewnieniach miało być Parkiem Wodnym, to tylko niszczejące fundamenty. Władze Ogrodzieńca starają się odzyskać działkę, na której stoi inwestycja – jak na razie bez skutku.