"Czekamy, żeby rząd spełnił nas pierwszy i podstawowy postulat" - mówi RMF FM Iwona Hartwich, jedna z organizatorek protestu niepełnosprawnych i ich opiekunów w parlamencie. Podkreśla, że nie ma mowy o przerwaniu okupacji sejmowego korytarza do czasu przyznania niepełnosprawnym specjalnego dodatku rehabilitacyjnego. Rząd ma dziś zająć się realizacją drugiego postulatu - podniesieniem renty socjalnej do wysokości minimalnego świadczenia wypłacanego przez ZUS.

Protestujący mówią o rozbudzonych nadziejach przez minister rodziny i pracy Elżbietę Rafalską. Obiecywała, że policzy i sprawdzi na ile realne są nasze propozycje, a zamiast tego zrobiła konferencję prasową - wytyka Iwona Hartwich.

Nadzieje rozbudziła pani minister Rafalska. Myśleliśmy, że to poważne spotkanie, a czujemy się zlekceważeni - dodaje Hartwich. I dodaje, że "czas skończyć zapowiedzi budowania systemu, a zacząć pomagać niepełnosprawnym".

Przypomnijmy, że wczoraj przed południem protestujący w Sejmie na zamkniętym spotkaniu z minister Rafalską przedstawili propozycję kompromisu, przewidującą wprowadzenie od maja br. dodatku "na życie" dla niepełnosprawnych w wysokości 300 zł miesięcznie, od stycznia 2019 r. - 400 zł i od czerwca 2019 r. - 500 zł. Chcą też zrównania wysokości renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy już od maja tego roku. Po spotkaniu protestujący ocenili, że "jest nadzieja" na porozumienie i wskazywali, że oczekują na decyzję rządu.

W porozumieniu, które rząd zawarł we wtorek z częścią środowiska osób niepełnosprawnych, zapisano m.in. podniesienie od czerwca renty socjalnej do poziomu równego najniższej rencie z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, czyli do 1029,80 zł, corocznie waloryzowanych, realizacji programu Dostępność plus ze szczególnym uwzględnieniem osób niepełnosprawnych. Zawarto w nim także zobowiązanie do wprowadzenia od 1 lipca 2018 r. koordynowanej opieki dla osób niepełnosprawnych ze szczególnymi potrzebami rehabilitacyjnymi.

Rafalska oświadczyła na konferenci prasowej w CPS "Dialog", że realizacja wszystkich postulatów protestujących nadal zróżnicowałaby sytuację osób niepełnosprawnych i mogłaby doprowadzić do kolejnych wyroków Trybunału Konstytucyjnego. W październiku 2014 r. TK orzekł, że zróżnicowanie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego opiekunów osoby z niepełnosprawnością ze względu na moment powstania niepełnosprawności jest niezgodne z konstytucją. Wyrok nie został dotychczas wykonany.

Minister zwróciła uwagę, że propozycja środowisk protestujących w Sejmie nie jest odmienna od wcześniejszej, tylko trochę zmodyfikowana. Wskazała, że chodzi o postulat zrównania renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz wprowadzenie 500-złotowego dodatku rehabilitacyjnego. Ta propozycja została trochę zmodyfikowana - przez pół roku byłoby to świadczenie trochę niższe, potem stopniowo podnoszone - wskazała. Jak podkreśliła, pierwszy postulat został zagwarantowany "mimo że trwa rok budżetowy", a jego skutki finansowe wynoszą 540 mln zł.

Rafalska zaznaczyła, że zadaniem ministerstwa jest budowanie kompleksowych rozwiązań, które realizują potrzeby wszystkich osób niepełnosprawnych. Ze szczególnym zwróceniem uwagi na osoby zależne, niesamodzielne, ze znacznym stopniem niepełnosprawności - oświadczyła.

(m)