Wspólne działanie służb polskich i hiszpańskich doprowadziło do zlikwidowania w Hiszpanii 18 plantacji konopi, gdzie rosło ponad 14,5 tys. krzewów. Przejęto także 270 kg marihuany, 25 kg haszyszu, kokainę oraz broń. Zatrzymano 63 osób: Polaków, Hiszpanów, Marokańczyków i Litwinów.


Pierwszy sygnał o działalności międzynarodowej szajki dotarł do policjantów z Olsztyna. Członkowie grupy zajmowali się przemytem i wprowadzaniem do obrotu hurtowych ilości marihuany, haszyszu i kokainy.

Funkcjonariusz nawiązali kontakt z Europolem oraz służbami państw, na terenie których dochodziło do przestępstw. Dzięki tej współpracy jeszcze w zeszłym roku w Hiszpanii przejęto ponad 730 kg marihuany, haszyszu i kokainy. Wówczas także zatrzymano 7 osób podejrzanych o przemyt narkotyków.

Największe uderzenie przeprowadzono w pierwszych dniach lutego w Hiszpanii. W tej międzynarodowej operacji "Przebudzenie mocy" uczestniczyło ponad 500 funkcjonariuszy. W efekcie zatrzymano łącznie 63 osoby narodowości polskiej, hiszpańskiej, marokańskiej i litewskiej.

Przeszukano kilkadziesiąt miejsc pełniących role tzw. magazynów narkotykowych oraz miejsc prowadzenia nielegalnych plantacji konopi. Zlikwidowano 18 takich plantacji, gdzie zabezpieczono łącznie rekordowe ilości ponad 14,5 tys. krzewów konopi, 270 kilogramów gotowego suszu marihuany, 25 kilogramów haszyszu oraz kokainę. Zabezpieczono także około 200 tys. euro, 100 tys. dolarów oraz 7 sztuk broni palnej.

Łącznie w ramach międzynarodowych działań prowadzonych przez olsztyński Zarząd CBŚP w tej sprawie zabezpieczono ponad tonę narkotyków, w tym marihuanę, haszysz i kokainę. Wątek polskich obywateli i ich udziału w procederze przemytu narkotyków został objęty śledztwem nadzorowanym przez Wydział Zamiejscowy Departamentu do Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku.