Były wojskowy kilkukrotnie uderzył w głowę siekierą swoją ciężarną żonę. Lekarzom nie udało się uratować dziecka. Kobieta, która w chwili ataku była w 8. miesiącu ciąży, walczy o życie w szpitalu. Onet dotarł do informacji, kim jest wojskowy.

W rozmowie z Onetem ppor. Artur Wróbel, pełniący obowiązki oficera prasowego jednostki z Wesołej potwierdził, że to żołnierz 1. Brygady Pancernej, w 2010 r. służył na VII zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, a obecnie jest pomocnikiem dowódcy ds. weteranów 1. Brygady Pancernej w Wesołej.

Do tragedii doszło we wsi Lisowa pod Radomiem, gdzie kapral Paweł L. i jego żona kupili dom w lutym tego roku. Zdaniem mieszkańców wsi, małżeństwo nie angażowało się w życie społeczności, a w ich domu często dochodziło do awantur.

W środę wieczorem, zanim doszło do tragedii, mężczyzna przyprowadził starszego syna do sąsiadów, których poprosił o opiekę nad chłopcem, bo, jak tłumaczył: chciał porozmawiać ze swoją ciężarną żoną. Po powrocie do domu sięgnął po siekierę i zaatakował kobietę.

Kiedy wrócił do sąsiadki, miał jej powiedzieć, że: zabił żonę, bo tak trzeba było". Policję powiadomiła sąsiadka, żołnierz nie próbował uciekać i nie stawiał oporu podczas zatrzymania.

Wojskowy w chwili zatrzymania był trzeźwy, prawdopodobnie nie był też pod wpływem środków odurzających. Zdaniem kolegów, Paweł L. był spokojny i nie sięgał po używki, angażował się w pomoc weteranom.

Żona wojskowego walczy o życie w szpitalu, dziecka nie udało się uratować.