Pożar w schronisku na Chrobaczej Łące w Beskidzie Małym. Spłonęło poddasze budynku. Nikt nie ucierpiał.

Jeszcze przed przybyciem ratowników schronisko opuściło sześć osób: dwójka turystów i czworo pracowników.

W tej chwili sytuacja jest opanowana, trwa dogaszanie ognia, ale akcja strażaków nie była łatwa. Zgłoszenie dotarło do straży pożarnej przed godziną 13, na miejsce ruszyło 6 zastępów, ale kłopot sprawiło już samo dotarcie do schroniska.

Akcja strażaków była dłuższa, dlatego że trudny był dojazd. To teren górzysty, samochody musiały mieć łańcuchy. Według mnie, biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne i górzysty teren, akcja przebiegała bardzo sprawnie - powiedział RMF FM Grzegorz Pindel z żywieckiej straży pożarnej.

(mg, e)