Brytyjskie, francuskie i czeskie wojska NATO rozpoczęły misję w Macedonii. Zadaniem żołnierzy sojuszu, którzy przybyli do stolicy kraju, Skopje, będzie ocena sytuacji i przygotowanie do nadzorowania operacji rozbrajania albańskich separatystów, czym zajmie się trzy i pół tysiąca żołnierzy wojsk NATO.

„Nie przyjechaliśmy tu z misją pokojową” - podkreślał już na lotnisku dowódca oddziału brytyjskiego, brygadier Barney White Spunner – „Zajmiemy się zbieraniem albańskiej broni, ale tylko jeśli uzbrojenie to zostanie nam przekazane dobrowolnie”. Takie właśnie zasady przewiduje porozumienie, podpisane na początku tygodnia między macedońskim rządem a albańskimi separatystami. Nie wiadomo jednak, czy obie strony wytrwają w umowie - już po jej zawarciu nadal pojawiły się doniesienia o sporadycznych walkach czy incydentach. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, do Macedonii przyjedzie reszta wojsk NATO z 9 państw należących do sojuszu. Nie będzie wśród nich Polaków. Misja ma potrwać 30 dni.

Walki w Macedonii toczą się od ponad pół roku. Albańczycy walczą o, jak mówią, większą autonomię dla swej mniejszości, mieszkającej w tym bałkańskim państwie.

Rys. RMF

06:15