Stadko 10 kóz odda w dobre ręce urząd gminy w zachodniopomorskim Moryniu. Po prawomocnym wyroku sądu to samorząd stał się właścicielem zwierząt. "Nie mamy możliwości ich przetrzymywania" - mówią urzędnicy.

10 kóz zostało dwa lata temu odebrane fundacji działającej w gminie Moryń. Zwierzęta, podobnie jak przebywające w tym samym gospodarstwie konie i krowy, były zaniedbane. Właścicielka fundacji usłyszała prokuratorskie zarzuty. Sprawa odebrania kóz na prawie dwa lata utknęła w sądach. Po prawomocnym wyroku potwierdzającym przepadek zwierząt kozy mogą pójść do nowego domu.


Urzędnicy z Morynia zwierzęta oddadzą za darmo, ale tylko w dobre ręce. Kozy muszą w nowym domu mieć ogrodzony wybieg, dostęp do trawy, zadaszoną szopę, codziennie muszą być też dokarmiane. Oferty przygarnięcia kóz można zgłaszać do urzędu w Moryniu.


Opracowanie: