Nie będzie wielkiej odprawy dla odchodzącego prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Prezes sam złożył dziś rezygnację - a zgodnie z kontraktem odprawa przysługiwałaby mu tylko wtedy, gdyby odwołała go rada nadzorcza spółki. Mimo to odchodzący szef JSW i tak dostanie około 150 tysięcy złotych.

To - jak wyjaśnia reporter RMF FM Marcin Buczek - odszkodowanie za tzw. zakaz konkurencji. Zgodnie z kontraktem, przez cztery najbliższe miesiące Jarosław Zagórowski nie będzie mógł pracować w konkurencyjnych firmach, ale w zamian za to będzie dostawał miesięcznie połowę swego ostatniego wynagrodzenia - czyli po 36 tysięcy złotych.

Gdyby zaś odwołała go rada nadzorcza spółki, oprócz odszkodowania dostałby również trzymiesięczną odprawę, czyli ponad 210 tysięcy złotych.

Dwa lata temu Jarosław Zagórowski zarobił jako prezes JSW ponad milion sto tysięcy złotych. Trzy lata temu było to prawie półtora miliona. W ubiegłym roku, kiedy zarząd obniżył pensje w spółce, Zagórowski zarabiał miesięcznie 72 tysiące złotych.

TUTAJ znajdziecie dane nt. wynagrodzeń członków zarządu JSW w poprzednich latach.

(edbie)