"Reagujemy najszybciej, jak się da" - stwierdził minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o interwencję ws. obiektów wojskowych widocznych m.in. w usłudze Google Street View. Resort zwrócił się do internetowego giganta o ich zamaskowanie.
Portal Interia przekazał MON listę 17 przykładów, które pokazują, jakie informacje dotyczące obiektów wojskowych są publicznie dostępne w internecie - wraz ze zdjęciami, opisami i datami powstania fotografii. Sprawa dotyczy m.in. usługi Google Street View.
Portal poinformował, że Ministerstwo Obrony Narodowej skierowało do firmy Google formalny wniosek o zamaskowanie obiektów wojskowych. Według MON maskowanie zostało zakończone w Google Maps i Google Earth, a w Street View jest przygotowywane.
O to, czy reakcja resortu nie była spóźniona, Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany został podczas konferencji prasowej w Zegrzu.
Nie była nigdy spóźniona, bo reagujemy najszybciej jak się da. Jesteśmy najlepiej zorganizowanym ministerstwem. Mamy nie tylko dobrze zorganizowaną strukturę, ale też działamy jako chyba jedyni 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, przez wszystkie dni w roku - oświadczył minister obrony.
Od świtu do nocy pełnimy dyżury w różnych systemach. Nie ma drugiego takiego ministerstwa dobrze zorganizowanego - dodał.


