Czeski przewoźnik RegioJet poinformował, że od 14 grudnia uruchomi mniej połączeń na trasach Kraków–Warszawa i Warszawa–Trójmiasto, niż pierwotnie zapowiadał. Zamiast sześciu par pociągów na trasie Kraków–Warszawa, pasażerowie będą mieli do dyspozycji tylko trzy połączenia dziennie. Dodatkowe kursy mają być wprowadzane stopniowo w najbliższych tygodniach.
- Więcej aktualnych informacji z Polski i ze świata znajdziesz na RMF24.pl.
Od 14 grudnia będzie mniej połączeń RegioJet, niż pierwotnie zapowiadał przewoźnik.
Zamiast sześciu par pociągów na trasach Kraków–Warszawa będą trzy połączenia dziennie, a kolejne zostaną uruchomione stopniowo w najbliższych tygodniach - poinformował przewoźnik w czwartkowym komunikacie.
RegioJet ogranicza również skalę startu połączeń między Warszawą a Trójmiastem. Z trzech zapowiadanych par pociągów dziennie, na razie uruchomiony zostanie tylko jeden kurs przedłużony z Krakowa do Gdyni. Pozostałe połączenia mają pojawić się sukcesywnie od połowy stycznia.
W specjalnym komunikacie właściciel RegioJet, Radim Jančura, wyjaśnił powody zmian w rozkładzie.
"RegioJet jest w Polsce nadal w fazie próbnej i nie wszystko udaje nam się realizować zgodnie z planem i tak szybko, jak byśmy chcieli. Postanowiliśmy nie ryzykować i zapobiec ewentualnym problemom w ruchu. Start żółtych pociągów rozłożyliśmy zatem na dłuższy okres" - czytamy.
RegioJet przeprasza pasażerów, którzy kupili bilety na kursy, które nie odbędą się zgodnie z pierwotnym planem. Przewoźnik zapewnia, że pieniądze za bilety zostaną zwrócone, a dodatkowo pasażerowie otrzymają automatycznie bon o wartości 100 zł.
To nie pierwsze opóźnienie w uruchamianiu połączeń RegioJet w Polsce. Pod koniec listopada przewoźnik poinformował, że debiut relacji Warszawa–Poznań został przesunięty na 1 lutego 2026 roku, choć wcześniej zapowiadano sześć par połączeń na tej trasie w nowym rocznym rozkładzie jazdy.
RegioJet nie jest jedynym czeskim przewoźnikiem rozwijającym działalność w Polsce. W sierpniu Leo Express ogłosił, że od 1 marca 2026 roku przedłuży trasę Praga–Kraków do Warszawy, obsługując ją dwa razy dziennie.
Rozwój działalności RegioJet w Polsce odbywa się w atmosferze sporu z PKP Intercity. Czeska spółka zarzuca polskim kolejom m.in. utrudnianie zakupu obiektu za ponad 55 mln zł, odmowę udostępnienia powierzchni reklamowych na dworcach oraz spowalnianie tras w rozkładach jazdy względem połączeń PKP Intercity.
RegioJet twierdzi także, że pracownikom PKP Intercity zabrania się podejmowania pracy dla konkurencyjnego przewoźnika.
Przewoźnik zapowiedział złożenie skargi do Komisji Europejskiej w związku z działaniami polskich spółek kolejowych.
PKP Intercity w odpowiedzi podkreśliło, że działa w sposób transparentny, zgodny z przepisami oraz standardami etycznymi.


