Jeszcze kilka lat temu polskie korniszony były niekwestionowanym hitem eksportowym. Małe, chrupiące ogórki w zalewie uchodziły za narodową specjalność, którą chętnie kupowali nie tylko rodacy, ale i smakosze z całej Europy. Dziś jednak sytuacja na rynku uległa diametralnej zmianie. Na sklepowych półkach coraz częściej spotykamy korniszony z odległych Indii, a polscy producenci biją na alarm.
Przyczyn tej sytuacji należy szukać w rosnących kosztach produkcji w Polsce. Energia, praca, nawozy - wszystko to sprawia, że uprawa ogórków w naszym kraju staje się coraz mniej opłacalna. W rezultacie firmy handlowe szukają tańszych dostawców, a światowy rynek odpowiada na te potrzeby.
Produkcja małych ogórków w Indiach jest możliwa przez cały rok, bez dodatkowych lamp czy szklarni. Brutalna matematyka jest więc taka, że bardziej opłaca się sprowadzać korniszony tysiące kilometrów.
To nie tylko Indie. Do walki o rynek włączają się także państwa europejskie - Rumunia i Serbia. Tam koszty pracy są znacznie niższe niż w Polsce, co przekłada się na konkurencyjne ceny końcowych produktów.
Pojawienie się indyjskich korniszonów w ofercie popularnych sieci spożywczej stało się tematem gorącej dyskusji w mediach branżowych i społecznościowych. Konsumenci pytają: czy ogórki z tak daleka mogą być równie dobre, jak te rodzime?
One muszą mieć bardzo restrykcyjne normy, nie smakowe, ale przede wszystkim normy wyglądu - zauważa prof. Zbigniew Karczun z SGGW w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Krasoniem.
Oznacza to, że ogórki importowane muszą spełniać określone standardy dotyczące wielkości, kształtu i wyglądu. Jednak o walorach smakowych decyduje wiele innych czynników - od gleby, przez klimat, aż po sposób przetwarzania.
Dla wielu polskich gospodarstw uprawa korniszonów to nie tylko biznes, ale i tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Niestety, coraz trudniej im konkurować z tańszą, masową produkcją z zagranicy.
Eksperci podkreślają, że jeśli trend się utrzyma, rodzima produkcja może wkrótce stać się niszowa, a nawet całkiem zniknąć z rynku.


