W związku z działaniami posłów KO i Polski 2050, wymierzonymi w stabilność finansową Orlenu, skierowałem do Pana Prezydenta Andrzeja Dudy list z prośbą o wnikliwą analizę proponowanych - w ocenie Zarządu Orlenu - niekorzystnych rozwiązań - poinformował w mediach społecznościowych Daniel Obajtek. Chodzi o projekt ustawy zakładającej zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych do końca czerwca 2024 roku, za co zapłacić miałby Orlen blisko 15-miliardową składką.

28 listopada 2023 r. grupa posłów KO i Polska 2050-TD złożyła w Sejmie projekt ustawy zakładającej zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła dla gosp. domowych i podmiotów wrażliwych do końca czerwca 2024 r. Zakładane jest utrzymanie proporcjonalnych obecnych limitów zużycia i utrzymanie grup objętych ochroną. Jak podał portal wysokienapiecie.pl, cała operacja zostanie sfinansowana na koszt Orlenu. 

Szef Orlenu pisze do prezydenta

Szef Orlenu w czwartek poinformował na platformie X, że zwrócił się z apelem do prezydenta w sprawie planowanej ustawy.

"W związku z działaniami posłów KO i Polski 2050, wymierzonymi w stabilność finansową ORLENu, skierowałem do Pana Prezydenta Andrzeja Dudy list z prośbą o wnikliwą analizę proponowanych - w ocenie Zarządu ORLENu - niekorzystnych rozwiązań. Ich wprowadzenie będzie szkodliwe zarówno dla dalszego rozwoju koncernu, polskiej gospodarki, jak i bezpieczeństwa energetycznego Polski. ORLEN niejednokrotnie udowodnił, że aktywnie włącza się w działania, które służą polskim obywatelom, jednocześnie realizując ważne inwestycje rozwojowe, m. in. w ramach transformacji energetycznej. Jeżeli proponowana przez KO i Polskę 2050 ustawa wejdzie w życie, działalność koncernu na taką skalę jak obecnie nie będzie możliwa" - napisał Obajtek.

Prezes Orlenu zwraca uwagę, że "projekt KO i Polski 2050 zakłada obciążenie wszystkimi kosztami w kwocie 15 mld zł, tylko jednej firmy, i ma nią być ORLEN S.A. Mimo, że na rynku energetycznym działa wiele podmiotów, w tym przynajmniej kilka dużych spółek giełdowych z udziałem Skarbu Państwa. To wskazuje, że motywy takiego działania są czysto polityczne, i obliczone na celowe obniżenie rynkowej wartości Orlenu, a nawet pierwszy krok do prywatyzacji koncernu" - napisał w liście prezes Obajtek. 

15 mld zł składki od Orlenu?

"Zastanawiam się komu zależy na obniżaniu wartości koncernu Orlen i uderzaniu w jego stabilność finansową, i jaki jest tego cel" - napisał już w środę na platformie X Obajtek.

Zwrócił uwagę, że "projekt ustawy, o którym piszą media, nakładający na Orlen składkę w wysokości 15 mld zł, oznacza 15 mld zł mniej na inwestycje w polską transformację energetyczną i inne inwestycje rozwojowe koncernu w Polsce oraz zagranicą. Nie wspominając o tym, że już dziś Orlen przekazuje miliardy na zamrożenie cen gazu w Polsce".

Obajtek wskazał, że "najpierw opozycja atakowała fuzje, potem zapowiadała rozbijanie koncernu, a dziś powoduje spadek wartości Orlenu o ponad 5,5 mld zł".

Projekt ustawy w Sejmie

28 listopada 2023 r. grupa posłów KO i Polska 2050-TD złożyła w Sejmie projekt ustawy zakładającej zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła dla gosp. domowych i podmiotów wrażliwych do końca czerwca 2024 r. Zakładane jest utrzymanie proporcjonalnych obecnych limitów zużycia i utrzymanie grup objętych ochroną.

Jak podał portal wysokienapiecie.pl cała operacja zostanie sfinansowana na koszt Orlenu. Wskazano, że do tej pory paliwowy czempion był obciążony domiarem od gazu wydobywanego w kraju, którego koszty są wprawdzie owiane tajemnicą, ale wiadomo, że są znacznie mniejsze niż gazu importowanego. Portal dodał, że domiar ten obowiązywał jednak od końca 2022 roku. Zaznaczył, że koalicja chce obciążyć spółkę dodatkowo za okres od października 2021 r. do końca 2022 r. Orlen wydobywa w kraju ok 4 mld m sześc., całe zużycie w Polsce sięgnie ok. 17 mld m sześc. Wg informacji portalu wysokienapiecie.pl koalicjanci wyliczyli, że Orlen zapłaci za cały rok 14,6 mld zł.

Portal wysokienapięcie.pl przypomniał, że spółki paliwowe i węglowe powinny być objęte specjalnym unijnym podatkiem od nadmiernych zysków, wprowadzonym unijnym rozporządzeniem. Wynosi on 33 proc. od dochodu, który przekracza 20 proc. średniego dochodu z lat 2018-2022. "Ale rząd nie zdecydował się obłożyć nim Orlenu - zamiast tego zdecydował się właśnie wprowadzić domiar od zysków z krajowego wydobycia. I z tego źródełka, tyle że pogłębionego o 2022 rok, chce także skorzystać koalicja" - wskazał portal.

Reakcja giełdy

W związku z informacjami o planach opozycji paliwowy gigant stracił na giełdzie. Po otwarciu czwartkowej sesji, akcje Orlenu były wyceniane na 60,14 zł, co oznaczało niewielki wzrost w porównaniu z poprzednim dniem. W środę, kurs spółki od początku dnia zanotował spadek o 6-9 proc., a na zamknięciu akcje spółki były wyceniane na 59,60 zł, co oznaczało spadek o 7,9 proc. w porównaniu do wtorkowego zamknięcia.

"Zastanawiam się, komu zależy na obniżaniu wartości koncernu Orlen i uderzaniu w jego stabilność finansową, i jaki jest tego cel. Projekt ustawy, o którym piszą media, nakładający na Orlen składkę w wysokości 15 mld zł, oznacza 15 mld zł mniej na inwestycje w polską transformację energetyczną i inne inwestycje rozwojowe koncernu w Polsce oraz za granicą. Nie wspominając o tym, że już dziś Orlen przekazuje miliardy na zamrożenie cen gazu w Polsce" - komentował Obajtek w środę.