Rząd ma nowy pomysł na walkę z umowami śmieciowymi. Szykuje rekomendację dotyczącą stosowania klauzul społecznych w zamówieniach publicznych. Chodzi o to, by administracja publiczna w przetargach faworyzowała firmy zatrudniające na etat. O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Takie rozwiązanie zostanie najpewniej przyjęte jako zalecenia Rady Ministrów – ustalił "DGP". To wpisuje się w zapowiedź walki z umowami śmieciowymi premier Ewy Kopacz – zauważa dziennik.

Rozmawialiśmy o tym na posiedzeniu rządu, mieliśmy też konferencję z dyrektorami generalnymi resortów, z szefem KPRM i szefową służby cywilnej
– relacjonuje minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Normą w zamówieniach publicznych powinno być, że liczy się nie tylko cena, lecz także jakość zatrudnienia – podkreśla szef MPiPS, którego resort jako pierwszy wdrożył stosowanie takich klauzul i na razie jest wyjątkiem.

Gdyby faktycznie zalecenia zostały wydane z poziomu RM, administracja potraktowałaby je poważnie – zaznacza "DGP". Zobowiązują one dyrektorów generalnych do stosowania tego typu zapisów w działalności ich urzędów, a urzędnicy są z tego rozliczani. 

(abs)