Notowania prezydenta George'a W. Busha spadły do poziomu najniższego od zamachów z 11 września 2001 roku - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Gallupa oraz gazetę „USA Today” i sieć telewizyjną CNN.

Ekipę prezydencką może martwić nie tyle sam wynik, bo jest on ciągle bardzo dobry, ale tempo, w jakim Bush traci sympatyków. W ubiegłym tygodniu jego politykę popierało 63 procent Amerykanów, teraz już tylko 58 procent.

Kilka dni po atakach na Nowy Jork i Waszyngton pozytywnie o działaniach przywódcy USA wypowiadało się 90 procent ankietowanych. Bush zraził do siebie część Amerykanów, przedstawiając plan ożywienia gospodarczego, który zdaniem oponentów jest bardziej korzystny dla bogatych. W działaniach na arenie międzynarodowej sprzeciw budzą też przygotowania do wojny z Irakiem.

02:15