W Porannej Rozmowie RMF FM Tomasz Terlikowski rozmawiał z Pawłem Kowalem, przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych (Koalicja Obywatelska), o bezprecedensowym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej, do którego doszło w nocy z wtorku na środę. Kowal podkreślił, że Polska od dłuższego czasu jest celem działań hybrydowych ze strony Kremla, a ostatni zmasowany atak dronowy to kolejny etap eskalacji.
Paweł Kowal apelował do społeczeństwa o zachowanie spokoju i śledzenie oficjalnych komunikatów służb. Doszło do przekroczenia kolejnej granicy. Polska jest od dłuższego czasu atakowana przez Rosję i przez Putina w różny sposób. Dzisiaj tą granicą był duży atak dronowy, który służy sprawdzeniu, jak reaguje przeciwnik, a także testowaniu reakcji społecznej i zastraszaniu - mówił Kowal.
Podkreślił, że nie był to przypadek, lecz świadoma próba sprawdzenia polskiej reakcji przez rosyjskie siły. To nie była pierwsza próba. Działania hybrydowe, wojenne, nowoczesne przeciwko Polsce trwają już od kilku lat. Mieliśmy przypadki podpaleń, ataków na infrastrukturę, ataków cybernetycznych, prowokacji na granicy z Białorusią - wyliczał szef Komisji Spraw Zagranicznych.
Kowal zwrócił uwagę, że Polska nie jest osamotniona w obliczu zagrożenia. Mamy sojuszników. Ta reakcja sojuszników jest dzisiaj rano ewidentna i była także praktyczna, jeżeli chodzi o ochronę naszej granicy - zaznaczył. Przypomniał, że Polska dysponuje obecnie drugą armią w Unii Europejskiej pod względem liczebności i stale zwiększa wydatki na obronność.
Nie żyjmy w iluzji, że wojny jeszcze nie ma. Putin będzie testował. To jest podstawowa wiedza. Polska podejmuje wysiłki dyplomatyczne, by przekonać Zachód do większego zaangażowania w bezpieczeństwo regionu - mówił Kowal, nawiązując do ostatnich wizyt polskich polityków w USA i kontaktów z amerykańskimi kongresmenami.
Teraz będzie jakiś taki okres, w którym Putin będzie udawał figo fago, bo poczuł się silny i będzie testował sojuszników. Putin ma obsesję na punkcie Polski. Jeżeli tylko cokolwiek będzie mógł zrobić, będzie działał przeciwko Polsce - powiedział Kowal w rozmowie z RMF.
Zdaniem Kowala, Rosja traktuje Polskę jako szczególnego przeciwnika. Rosjanie uważają Polskę za zdrajcę Słowian, bo Polacy wybrali po swojemu. Putin czeka na moment, kiedy będzie mógł uderzać w sąsiednie kraje chmarą dronów i dobrze to skoordynować. To będzie krytyczny punkt tej wojny - ostrzegał polityk.
Kowal podkreślił, że działania Rosji są celowo prowadzone poniżej progu tradycyjnej wojny, by nie wywoływać jednoznacznej reakcji Zachodu. To jest bardzo niebezpieczna sytuacja. Teraz jesteśmy świadkami poważnego wyścigu na to, kto i w jaki sposób wygra tę rywalizację, która jest już globalna, a zaczęła się od wojny Rosji przeciwko Ukrainie - dodał.
Szef Komisji Spraw Zagranicznych zaapelował o odpowiedzialność w debacie publicznej i precyzyjne prostowanie wszelkich fake newsów. W takich czasach komunikacja strategiczna jest kluczowa. Apeluję do wszystkich osób publicznych, także byłych premierów, o odpowiedzialne wystąpienia i niewprowadzanie dezinformacji - mówił Kowal.
Na pytanie o ewentualne uruchomienie artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, Kowal odpowiedział, że decyzje w tej sprawie należą do premiera, ministra obrony narodowej i prezydenta.
Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie o 19 naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, do których doszło w nocy z wtorku na środę. Pierwsze naruszenie odnotowano około godziny 23:30, ostatnie - około 6:30 rano. Ostatni dron został zniszczony o 6:45. Według premiera, po raz pierwszy część dronów nadleciała bezpośrednio z Białorusi.
Co najmniej trzy drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. W związku z incydentem Polska formalnie wnioskuje o uruchomienie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, przewidującego konsultacje sojusznicze w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa.
Premier zaapelował do mieszkańców, by nie zbliżali się do szczątków dronów i natychmiast informowali odpowiednie służby w przypadku ich znalezienia. Podkreślił także konieczność pełnej mobilizacji wszystkich członków NATO oraz zapewnił, że Polska pozostaje sojusznikiem Ukrainy.
Rosyjskie drony nad Polską - sprawdź raport specjalny


