Pacjenci nie mają równego dostępu do leczenia - to główny wniosek z kontroli NIK-u w 26 placówkach onkologicznych w Polsce. Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła m.in. jak w szpitalach działa pakiet onkologiczny. Zakładał on zniesienie limitów w leczeniu chorych na nowotwory oraz szybszą diagnostykę. Uwagi NIK dotyczą m.in. tego, że pakiet onkologiczny wprowadził kategoryzację pacjentów. "Wnioski z kontroli każą zastanowić się, co zrobić, żeby pakiet onkologiczny był kompleksowym działaniem obejmującym wszystkich pacjentów z chorobą nowotworową"- mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski. Z danych Polskiego Towarzystwa Onkologicznego wynika, że na nowotwory choruje 350 tysięcy Polaków. Rocznie odnotowuje się ponad 130 tysięcy nowych zachorowań. "Przewiduje się, że do 2025 roku liczba zachorowań w ciągu roku w Polsce zwiększy się do 180-190 tysięcy" - mówi profesor Jacek Fijuth, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.

Pacjenci nie mają równego dostępu do leczenia - to główny wniosek z kontroli NIK-u w 26 placówkach onkologicznych w Polsce. Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła m.in. jak w szpitalach działa pakiet onkologiczny. Zakładał on zniesienie limitów w leczeniu chorych na nowotwory oraz szybszą diagnostykę. Uwagi NIK dotyczą m.in. tego, że pakiet onkologiczny wprowadził kategoryzację pacjentów. "Wnioski z kontroli każą zastanowić się, co zrobić, żeby pakiet onkologiczny był kompleksowym działaniem obejmującym wszystkich pacjentów z chorobą nowotworową"- mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski. Z danych Polskiego Towarzystwa Onkologicznego wynika, że na nowotwory choruje 350 tysięcy Polaków. Rocznie odnotowuje się ponad 130 tysięcy nowych zachorowań. "Przewiduje się, że do 2025 roku liczba zachorowań w ciągu roku w Polsce zwiększy się do 180-190 tysięcy" - mówi profesor Jacek Fijuth, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
zdjęcie ilustracyjne /Paweł Pawłowski /RMF FM

Jeśli chodzi o skontrolowane szpitale, połowa placówek, które zadeklarowały przystąpienie do pakietu podpisując umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, później w praktyce nie rozpoczęły realizacji świadczeń w ramach pakietu onkologicznego. Doprowadził do tego sam pakiet - mówi w rozmowie z RMF FM Krzysztof Kwiatkowski prezes NIK-u.

Jak ustalił nasz reporter, jedną z najlepiej ocenionych placówek jest warszawskie Centrum Onkologii - Instytut imienia Marii Skłodowskiej-Curie.

Wyniki kontroli pokazują, że sam pakiet onkologiczny w kontekście pacjentów, którzy byli zdiagnozowani właśnie w ramach pakietu, rzeczywiście w dużej części przypadków posłużył do skrócenia uruchomienia opieki medycznej. Ale okazuje się, że niestety wprowadził też kategoryzację pacjentów. Można powiedzieć, że dla pacjentów z pakietu rozpoczęcie leczenia i jego proces był szybszy - dodaje prezes NIK.

Trwają prace nad zmianami w pakiecie

W połowie stycznia ministerstwo zdrowia zaprezentowało w Sejmie plan uproszczeń, jakie mają się znaleźć w pakiecie onkologicznym, w tym uproszczoną kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego DILO. Nowością ma być także możliwość wystawiania karty onkologicznej przez lekarza ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS).

Karta DILO miałaby mieć już tylko 2 strony i w całości można byłoby ją wypełnić elektronicznie.

W przyszłym tygodniu Sejm będzie dalej pracował nad zmianami w pakiecie onkologicznym. Projekt trafi do drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym.

APA