Międzynarodowy ekspert ONZ do spraw klimatu zignorowany przez polityków partii rządzącej i opozycji. Jak dowiedział się reporter RMF FM, żaden przedstawiciel rządu nie spotkał się z Philipem Alstonem, autorem pojęcia "klimatycznego apartheidu". Alston ostrzega, że biedniejsze kraje będą musiały ponieść znacznie większe koszty zmiany klimatu niż bogatsze państwa.

Ekspert ONZ przebywał w Polsce od 13 do 15 grudnia, jako specjalny gość III Kongresu Praw Obywatelskich. Przyjechał na wspólne zaproszenie Rzecznika Praw Obywatelskich i UN Global Compact. O jego wizycie byli wcześniej informowani przedstawiciele rządu, w tym minister klimatu.

Szansy na spotkanie nie wykorzystał ani żaden z polityków partii rządzącej, ani członkowie pozostałych partii obecnych w Sejmie. To niewykorzystana szansa pozyskania sojusznika w walce o lepsze rozwiązania dla Polski w ramach nowego programu Komisji Europejskiej - ostrzega Kamil Wyszkowski z UN Global Compact, polskiej organizacji zajmującą się wdrażaniem zasad zrównoważonego rozwoju ONZ.

Szkoda, bo Polsce jest bardzo potrzebny sojusznik tego typu - niezależny ekspert, który tworzy najbardziej kluczowe raporty i rozumie polską specyfikę. Niewykorzystywanie tego typu osób dla zrozumienie polskiego stanowiska na Radzie Europejskiej to głupota - komentuje szef polskiej sieci Global Compact.

Philip Alston jest z Australii, która podobnie jak Polska jest uzależniona od węgla dodaje Wyszkowski. Z przedstawicielem ONZ spotkał się tylko Szymon Hołownia, który deklaruje start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Opracowanie: