Najpierw walczył o uwolnienie z austriackiego aresztu, teraz walczy o adwokata, który pomoże mu zdobyć odszkodowanie za niesłuszny areszt. Niestety, na razie nie ma chętnych.

Rolnik spod Nowego Tomyśla w Wielkopolsce w niemieckim i austriackim więzieniu spędził 72 dni, bo dowód, który dawno temu zgubił, znaleziono na miejscu przestępstwa w Austrii. Mężczyzna nigdy tam nie był.

Dziś Zdzisław Bruździński liczy straty w swoim gospodarstwie. Liczy też na pomoc adwokata, któremu będzie mógł zapłacić po wygranej sprawie: