Dopiero w piątek, ponad tydzień po zatrzymaniu, rodzina aresztowanego w Niemczech rolnika spod Nowego Tomyśla będzie mogła się z nim spotkać. Polak jest w areszcie we Frankfurcie, a zatrzymano go za rzekomy napad na warsztat samochodowy w Austrii. Na miejscu przestępstwa znaleziono jego dawno zagubiony dowód osobisty.

Do Niemiec za trzy dni jedzie żona pana Zdzisława i brat, który na razie zbiera dowody niewinności:

Jak dowiedział się reporter RMF FM Adam Górczewski, polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych kontaktowało się już w tej sprawie i z Niemcami, i z Austriakami. Zagadką pozostaje dlaczego o Europejskim Nakazie Aresztowania Polaka wydanym przez Austrię, wiedzieli Niemcy, a polska policja wciąż takiej informacji nie otrzymała.

Mężczyzna został zatrzymany przez niemiecką policję, gdy jechał sprzedawać wiązanki kwiatów do Berlina. Rolnik dopiero po przekroczeniu niemieckiej granicy dowiedział się, że miesiąc temu, po napadzie na warsztat samochodowy koło Wiednia, znaleziono jego dawno zgubiony dowód osobisty.