Używanie środków odurzających prawdopodobną przyczyną wypadku 14-latka z Zabrza. Nastolatek w ciężkim stanie trafił przedwczoraj do szpitala. Chłopca znaleziono nieprzytomnego na nasypie kolejowym.

14-latek nadal jest w ciężkim stanie, chłopiec leży na oddziale intensywnej terapii i jest w stanie śpiączki farmakologicznej.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, nastolatek był pod wpływem środków odurzających. Takich, które można wdychać. To tłumaczyłoby, dlaczego we krwi nastolatka nie wykryto żadnych niedozwolonych substancji. Te same środki mieli też wdychać dwaj towarzyszący mu koledzy w wieku 12 i 13 lat. Cała ta trójka miała to robić nie pierwszy już raz - dowiedział się od jednego policjantów reporter RMF FM.

Wszystko to działo się w rejonie nasypu kolejowego, gdzie znaleziono nieprzytomnego 14-latka. Na razie nie sposób wyjaśnić, czy to po odurzeniu 14-latek stracił świadomość, czy też stało się to po upadku i uderzeniu w głowę.

Teraz policja sprawę całej trójki nastolatków ma przekazać sądowi.

Opracowanie: