Nie udało się uratować życia słonicy Lindy w zoo w Poznaniu - poinformowali na Facebooku pracownicy ogrodu. Wczoraj zwierzę niespodziewanie przewróciło się. "Gdy słoń leży, wszystkie organy wewnętrzne gorzej pracują, jest gorsze krążenie krwi" - mówi rzecznik poznańskiej placówki Małgorzata Chodyła.

Ważąca 3,5 tony 35-letnia słonica przewróciła się we wtorek około godz. 14. W bezskutecznych próbach jej podniesienia pracownikom zoo przez kilka godzin pomagało w sumie 22 strażaków.

Nie wiadomo, dlaczego stan zdrowia Lindy tak gwałtownie się pogorszył. Pracownicy zoo konsultowali się m.in. z austriackimi specjalistami zajmującymi się słoniami afrykańskimi.

Dziś Lindę mieli zbadać niemieccy weterynarze z Instytutu Leibniza.

Rzeczniczka poznańskiego zoo przekazała, że jeszcze w środę zostanie przeprowadzona sekcja zwłok zwierzęcia.