Nie będzie międzynarodowego zespołu do sprawy obozów pracy we Włoszech. Na spotkaniu w Hadze polscy i włoscy prokuratorzy doszli do wniosku, że i bez zespołu są w stanie szybko prowadzić dochodzenie.

Prokuratorzy ustalili m.in., że akta śledztwa, aby było szybciej, będą przesyłane bezpośrednio między prowadzącymi śledztwo z pominięciem ministerstw sprawiedliwości.

Dodajmy, że prokuratorzy wrócili z Hagi z dyskami pełnymi ważnych informacji. Otrzymaliśmy wyciąg włoskich akt w formie elektronicznej; jesteśmy w fazie zapoznawania się z nimi. Są to głównie materiały z zatrzymań - wyjaśnia prokurator Katarzyna Zaleska, podkreślając jednocześnie, że gdyby nie to spotkanie w Hadze te materiały nie dotarłyby do nich tak szybko.

Istnieje także możliwość, aby śledczy materiały mogli wymieniać za pomocą poczty elektronicznej. Będą one zaszyfrowane i przesyłane kanałami niedostępnymi dla przestępców. Inne ułatwienie to propozycja, by polscy prokuratorzy mogli prowadzić swoje dochodzeni na terenie Włoch, korzystając oczywiście z pomocy tamtejszych śledczych.