Afganistan i Birma znajdują się na amerykańskiej czarnej liście krajów produkujących narkotyki. Za to, że kraje te odmawiają współpracy w walce z narkotykami, praktycznie pozbawione są jakiejkolwiek pomocy amerykańskiej.

Doroczny raport w tej sprawie odczytał wczoraj w Senacie USA przedstawiciel Departamentu Stanu. Kolumbii i Meksykowi także w tym roku wystawiono "certyfikat", tzn. uznano, że kraje te pomagają Waszyngtonowi w walce z narkotykami. I kraje te nie zostaną obłożone sankcjami mimo, że dociera z nich do USA olbrzymia ilość narkotyków. Przedstawiciel Departamentu Stanu Randy Beers oświadczył na forum senackiej komisji spraw zagranicznych, że Kambodża i Haiti nie sprostały kryteriom uzyskania "certyfikatów", ale prezydent George W. Bush postanowił nie obejmować ich zakazem pomocy z uwagi na "amerykańskie interesy narodowe".

Lista państw, na których terytorium produkowane są narkotyki oraz krajów "tranzytowych", którym przyznano "certyfikaty", tzn. uznano, że współpracują ze Stanami Zjednoczonymi w zwalczaniu narkotyków, jest długa. Znalazły się na niej, podobnie jak w zeszłym roku, m.in. Brazylia, Chiny, Indie, Peru, Tajlandia, Wenezuela i Wietnam.

02:40