Ulicami Piekar Śląskich przeszedł milczący marsz przeciwko przemocy. Kilkaset osób zebrało się wieczorem w pobliżu miejsca, gdzie od ciosów zadanych nożem przez kolegę zmarła 13-letnia Patrycja z Bytomia.

13-letnia Patrycja zaginęła we wtorek. Jej ciało znaleziono dzień później na terenie nieużytków z Piekarach Śląskich. Sekcja zwłok wykazała, że nastolatka była w ciąży. 

Do zabicia dziewczyny przyznał się Kacper, jej bliski znajomy. Chłopak nie podlega odpowiedzialności karnej, bo w chwili zbrodni nie miał ukończonych 15 lat - urodziny miał dzień później. Może w przyszłości trafić do zakładu poprawczego. W czwartek sąd rodzinny zdecydował o umieszczeniu go na trzy miesiące w schronisku dla nieletnich.

Marsz przeciwko przemocy

W Piekarach Śląskich wieczorem zorganizowano marsz przeciwko przemocy. Już przed godz. 19:00 w pobliżu miejsca, w którym zabita została Patrycja, zebrały się grupki ludzi, by zapalić znicze. 

Później przyszli rodzice dziewczynki i jej bliscy, którzy poprowadzili milczący marsz z okolic miejsca zbrodni pod bazylikę w Piekarach Śląskich. 

Na głównej piekarskiej ulicy jest obecnie kilkaset osób. To zarówno znajomi, koleżanki, koledzy Patrycji, jak i osoby zupełnie obce, których głęboko poruszyła śmierć nastolatki i czuły potrzebę, by przyjść w to miejsce. 


Opracowanie: