Mam nadzieję, że w przyszłości stanowiska Polski i KE ulegną na tyle bliskiemu zbliżeniu, żeby porozumieć się w pełni co do przeprowadzonej w Polsce reformy wymiaru sprawiedliwości - mówił premier Mateusz Morawiecki w Brukseli po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem oraz wiceprzewodniczącym KE Fransem Timmermansem.

Mam nadzieję, że w przyszłości stanowiska Polski i KE ulegną na tyle bliskiemu zbliżeniu, żeby porozumieć się w pełni co do przeprowadzonej w Polsce reformy wymiaru sprawiedliwości - mówił premier Mateusz Morawiecki w Brukseli po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem oraz wiceprzewodniczącym KE Fransem Timmermansem.
Premier Mateusz Morawiecki i Jean-Claude Juncker /OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Premier Morawiecki mówił na konferencji prasowej w Brukseli, że podczas rozmów z szefami KE poruszany był temat, jak poradzić sobie ze spuścizną systemu totalitarnego, jakim był komunizm.

Takie pytania się pojawiają ze strony naszych rozmówców dość często: czemu w Niemieckiej Republice Demokratycznej w 1990, 1991 r. do takiego przeglądu, weryfikacji kadr sędziowskich, prokuratorskich doszło, a u nas nie? - relacjonował Morawiecki.

Szef rządu wskazywał, że w Polsce w zakresie sądów powszechnych nie doszło do takiej weryfikacji. I te aspekty, począwszy od bardzo konkretnych, przyziemnych, takich jak efektywność, przewlekłość procesów sądowych, a skończywszy na tych bardziej związanych z wartościami, z filozofią systemu wymiaru sprawiedliwości, o nich wszystkich tutaj rozmawialiśmy - mówił.

Muszę powiedzieć, że te rozmowy były bardzo budujące, bardzo obiecujące. Na pewno będziemy je kontynuować i mam nadzieję, że gdzieś w bliższej lub dalszej przyszłości nasze stanowiska ulegną jeszcze dalszemu zbliżeniu, na tyle bliskiemu zbliżeniu, żeby porozumieć się w pełni co do reformy wymiaru sprawiedliwości, którą zaproponowaliśmy naszym obywatelom - oświadczył Morawiecki. 

Premier przekazał Junckerowi "białą księgę", która opisuje wprowadzoną w Polsce reformę wymiaru sprawiedliwości i tłumaczy, dlaczego była ona potrzebna.

W odniesieniu do "białej księgi" i tego etapu procesu mogę powiedzieć, że liczę na takie bardzo rzeczowe, głębokie wniknięcie w to przez Komisję Europejską tak, jak my wniknęliśmy głęboko w rekomendacje - powiedział Morawiecki. Zapewnił, że rząd podszedł do zaleceń Komisji Europejskiej poważnie. Ja sam miałbym ogromne zastrzeżenia, gdyby te reformy prowadziły w kierunku zmniejszania niezawisłości sądów. Tak nie jest, jest dokładnie odwrotnie. Dlatego sądzę, że ten dialog będzie nadal bardzo intensywny i będziemy o szczegółach rozmawiać poszczególnych obszarów - podkreślił Morawiecki. Dodał, iż liczy na to, że rządowi "uda się w tej bardzo ważnej sprawie przekonać europejskich partnerów".

(MN)