Nie ma żadnych informacji o ewentualnej redukcji wojsk amerykańskich w Polsce - zapewnił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Pojawiły się doniesienia o planach redukcji liczebności żołnierzy USA w Europie na wschodniej flance NATO.
- Polska nie otrzymała żadnych oficjalnych informacji o możliwej redukcji obecności wojsk amerykańskich na swoim terytorium - poinformował rzecznik MON Janusz Sejmej.
- Doniesienia o planowanych redukcjach liczebności amerykańskich wojsk dotyczą wschodniej flanki NATO, w tym Rumunii.
- Ministerstwo obrony w Bukareszcie przekazało, że USA zdecydowały się na zmniejszenie liczby swoich żołnierzy na wschodniej flance Sojuszu.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.
Stany Zjednoczone poinformowały Rumunię i inne państwa NATO, że postanowiły zredukować liczebność amerykańskich wojsk na wschodniej flance Sojuszu w Europie - ogłosiło w środę ministerstwo obrony w Bukareszcie. W Rumunii pozostanie około 1 tys. żołnierzy USA - dodano.
Redukcja ma objąć m.in. amerykańskich żołnierzy z bazy lotniczej Mihail Kogalniceanu pod Konstancą nad Morzem Czarnym - poinformował resort w opublikowanym komunikacie.
Do sprawy odniósł się w środę wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Podczas konferencji prasowej w zakładzie MESKO w Kraśniku poinformował, że Polska nie otrzymała żadnej informacji o zmniejszeniu kontyngentu na terenie naszego kraju. Podkreślił, że wielokrotnie słyszał zapewnienia ze strony Amerykanów o obecności i możliwości zwiększenia liczebności wojsk amerykańskich w Polsce. Polska i Stany Zjednoczone są żelaznym dla siebie sojusznikiem - zapewnił szef MON.
Wcześniej rzecznik MON Janusz Sejmej przekazał PAP, że Polska nie otrzymała informacji o ewentualnej redukcji wojsk USA na naszym terytorium.
Przypomniał też w tym kontekście o niedawnych rozmowach prezydenta Karola Nawrockiego z amerykańskim przywódcą Donaldem Trumpem, które dotyczyły m.in. liczebności amerykańskich wojsk w Polsce, oraz deklaracje prezydenta USA w tej sprawie, a także o rozmowach szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza z szefem Pentagonu Pete'em Hegsethem. Rozmowa ta odbyła się w październiku w Brukseli, a szef MON deklarował wówczas, że potwierdzona jest stabilna obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce.
Prezydent Karol Nawrocki podczas wizyty w Waszyngtonie, którą odbył na początku września, spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Na spotkaniu tym Trump deklarował, że amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, a jeśli Polacy chcą, USA mogą rozmieścić ich więcej. Nawrocki z kolei podkreślał wówczas, że Trump dał Polsce gwarancję bezpieczeństwa i podkreślił sojuszniczą współpracę w dziedzinie wojskowej.
W Polsce stacjonuje około 10 tys. amerykańskich żołnierzy.
NATO i Stany Zjednoczone pozostają w bliskim kontakcie w kwestii liczebności sił, a USA poinformowały Sojusz z wyprzedzeniem o planowanej redukcji liczby amerykańskich żołnierzy na wschodniej flance - poinformował w środę przedstawiciel Sojuszu, cytowany przez Reutersa.
Anonimowy przedstawiciel NATO podkreślił też, że "dostosowanie liczby i rozmieszczenia sił zbrojnych USA nie jest niczym niespotykanym", a "obecność wojskowa USA w Europie pozostaje największa od wielu lat".
Zapewnił, że USA i dowództwo NATO pozostają w kontakcie, by "zapewnić, że NATO zachowa solidną zdolność do odstraszania i obrony".


