Barbara Kudrycka wycofała wniosek do Państwowej Komisji Akredytacyjnej o kontrolę na wydziale historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Minister nauki w piśmie do PKA zaznaczyła, że autonomia uczelni i swoboda badań naukowych jest nadrzędną wartością. Kontrola to pokłosie książki Pawła Zyzaka o Lechu Wałęsie.

W debacie publicznej pojawiły się zarzuty, że minister chce ingerować w działanie wydziału. Nie było i nie jest to celem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego - stwierdził Bartosz Loba, rzecznik resortu. Zaznaczył, że władze wydziału historii krakowskiej uczelni zobowiązały się do samokontroli i podjęcia wszelkich działań na rzecz zapewnienia najwyższej jakości kształcenia.

Władze UJ są zadowolone z odwołania kontroli i twierdzą, że same przyjrzą się kontrowersyjnej pracy magisterskiej. Jeszcze przed decyzją pani minister o przysłaniu do nas PKA, podjęliśmy decyzję, że Rada Wydziału Historycznego przyjrzy się sprawie pracy magisterskiej Pawła Zyzaka - powiedziała dziennikarzowi RMF FM rzeczniczka uczelni Katarzyna Pilitowska:

Nasłanie kontroli na wydział historii UJ przez Barbarę Kudrycką to błąd - mówił Grzegorz Schetyna w Kontrapunkcie RMF FM i Newsweeka. Zdaniem wicepremiera sprawa poziomu i publikacji pracy magisterskiej Pawła Zyzaka powinna być rozstrzygnięta wyłącznie przez władze Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Wzbudzająca wiele kontrowersji książka Pawła Zyzaka "Lech Wałęsa. Idea i historia" oparta jest na jego obronionej w ubiegłym roku pracy magisterskiej. Jej promotorem na Uniwersytecie Jagiellońskim był prof. Andrzej Nowak, redaktor naczelny krakowskiego miesięcznika „Arcana". W swojej książce Paweł Zyzak twierdził, że były prezydent i legenda "Solidarności" był agentem SB i ma nieślubne dziecko.