Żadna polska gmina nie dostanie ani jednego eurocenta z unijnych pieniędzy na inwestycje, bo Polska w dalszym ciągu nie dostosowała prawa środowiskowego do dyrektyw z Brukseli. Był na to czas do sierpnia zeszłego roku. Poprzedni rząd nie zdążył, obecny zabrał się do tego dopiero teraz. W efekcie urzędy marszałkowskie wstrzymały przyjmowanie wniosków.

Za przykład katastrofalnych skutków urzędniczej niefrasobliwości mogą posłużyć inwestycje w gminie Niedrzwica na Lubelszczyźnie. Kanalizacja, oczyszczalnia ścieków, czyli inwestycja za ponad 30 milionów złotych trafiła do szuflady.

Teoretycznie można ją rozpocząć przed podpisaniem umowy o refinansowaniu, ale każda decyzja wydana zgodnie z polskimi przepisami może być uznana przez UE za niezgodną z prawem i pieniędzy nie będzie.

Gdybym rozpoczął tę inwestycję i musiał zapłacić, to doprowadziłbym gminę do bankructwa - powiedział reporterowi RMF FM wójt gminy Zdzisław Antoń. Budżet gminy to bowiem 22 miliony złotych, a maksymalne możliwe zadłużenie to 13 milionów.

Najgorsze jest jednak to, że nie wiadomo, co dalej. Wójt zastanawia się, czy przygotowanych już projektów nie będzie trzeba zmienić, a to oznacza kolejne pieniądze na przygotowanie inwestycji i czas. Optymistycznie zakładając, przynamniej stracony rok:

Ministerstwa pracują nad pomocnymi wytycznymi, na razie bez efektów

Samorządom w staraniach o unijne dotacje miały pomóc specjalne wytyczne, ale mimo zapowiedzi, że będą gotowe w połowie kwietnia, wciąż ich nie ma. Wytyczne do niezgodnej z unijnym prawem ustawy będą gotowe w ciągu kilku dni - grzmiał na konferencji 14 kwietnia minister środowiska.

W siedzibie tego resortu reporter RM FM Paweł Świąder dowiedział się dzisiaj, że instrukcje powstają ale w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Tam odpowiedź o prace nad dokumentem była bardziej zadowalająca: Wytyczne już są, ale to tylko projekt, trwają jeszcze uzgodnienia. Te z kolei mają potrwać do końca maja, więc dyrektywy powinny wejść w życie w czerwcu i dopiero wtedy będzie można opracować instrukcje postępowania dla samorządów. Wspomniane wytyczne to i tak rozwiązanie tymczasowe. Trzeba zmienić ustawę i oby udało się to w tym roku.