Matury dla młodzieży już się skończyły. Po nich przyszedł czas na tych, którzy kończą średnie szkoły wieczorowe, i tych, którzy średnie wykształcenie mają, ale bez matury. Coraz częściej jednak pojawiają się w tej kwestii oszustwa.

Zaczyna się od tego, że do szkoły średniej, najczęściej prywatnej zgłasza się osoba, która z różnych przyczyn nie ma matury, chociaż szkołę ukończyła. Słyszy wtedy, że oczywiście może przystąpić do egzaminu dojrzałości pod jednym warunkiem: trzeba powtórzyć ostatnią klasę liceum bądź technikum. Oczywiście odpłatnie.

To pułapka dla naiwnych i łamanie prawa - mówi Aneta Szurkowska w Wielkopolskiego Kuratorium Oświaty. Co robić, by uniknąć oszustwa? Zdawać egzamin w macierzystej szkole, a gdy ona już nie istnieje lub mieszkamy w innej miejscowości zgłosić się do kuratorium.

Nie warto ryzykować zdawania matury w nieznanej szkole. Szkoda czasu i pieniędzy, tym bardziej, że trud może okazać się daremny. Taka matura jest nieważna i egzamin trzeba powtórzyć.

Natomiast kurator może wnioskować do organu prowadzącego czyli np. do powiatu o odebranie uprawnień tej placówce. Nie może ona wtedy wydawać świadectw.

Foto Michał Szpak RMF

17:15