Fala zawiadomień do prokuratury dotycząca organizacji prezydenckich "wyborów widmo". Jak dowiedział się reporter RMF FM, zdecydowano, że te zawiadomienia po wyborach, które się nie odbyły - trafiają do Warszawy. Może być ich nawet kilkadziesiąt.

Tematyka zawiadomień obejmuje co najmniej trzy obszary. Część z nich to zawiadomienia "na bezprawne udostępnienie przez samorządy danych osobowych" wyborców Poczcie Polskiej. Może chodzić o złamanie przepisów RODO. 

Kolejne skargi dotyczą działania poczty - samorządowcy twierdzą, że bezprawnie domagała się informacji o wyborcach. 

Inne zawiadomienia obejmują już działania najważniejszych osób w państwie, a więc premiera czy ministrów. Według zawiadamiających, bez podstawy prawnej podjęli oni decyzje dotyczące druku kart do głosowania i spowodowanie wielomilionowych strat Skarbu Państwa w związku z drukiem i przygotowaniem 30 milionów pakietów wyborczych. 

Śledczy w Warszawie rejestrują teraz te zawiadomienia, które spływają z całego kraju. Nie wiadomo na razie, czy będzie wszczęte jakiekolwiek śledztwo.

Opracowanie: