Izrael zgodził się na umieszczenie w swoich bazach znacznej ilości amerykańskiej broni i sprzętu, potrzebnej w razie ataku na Irak – twierdzi dziennik "Maariw".

Według gazety zgodę na zmagazynowanie amerykańskiej broni i sprzętu w bazach izraelskich wydał w ostatnich dniach szef resortu obrony Benjamin Ben Eliezer. "Maariw" powołuje się na tajne dokumenty ministerstwa, informacje zostały też potwierdzone przez oficera armii amerykańskiej.

Na mocy amerykańsko-izraelskich uzgodnień Izrael otworzył swe bazy dla armii USA, a także obiecał armii Stanów Zjednoczonych wsparcie logistyczne w razie potrzeby. Izrael zastrzegł jednak, iż w żadnym razie nie będzie stroną konfliktu w przypadku ataku na Irak - twierdzi izraelski dziennik.

07:15