Co piąty uczeń lubelskich szkół miał styczność z narkotykami; aż 85 proc. z nich paliło marihuanę, blisko 8 proc. używało leków, a kilka proc. miało styczność z amfetaminą i ekstazy. To wyniki tzw. monitoringu narkotykowego, który przeprowadzono w szkołach regionu. Przebadano 800 uczniów z różnych placówek.

W raportu wynika, że 70 proc. uczniów nie jest zainteresowanych narkotykami. Tu jednak kończą się dobre wiadomości – 15 proc. młodych osób używało bądź myślało o używaniu narkotyków. Okazuje się, że największe ryzyko jest wśród drugoklasistów w gimnazjum. Nawet ci, którzy mieli 16, 17 lat przyznali, że pierwsza ich próba była właśnie wtedy - powiedział psycholog dr Ireneusz Siudym, który przeprowadził badania.

Co ważne, zrywany jest stereotyp, że do styczności z narkotykami dochodzi w szkole – teraz to głównie miejsca wypoczynku, a nawet dom. Najbardziej niepokoi fakt, że młodzież już nie sięga po narkotyki z powodu problemów, ale dla „fantazji”. Tą na pewno będą musieli wykazać się tworzący programy profilaktyczne. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Krzysztofa Kota: