Nie ma szans na to by w przyszłym tygodniu do szpitala w Iławie wrócili lekarze, którzy z końcem kwietnia odeszli z pracy. Jak ustalił reporter RMF FM Tomasz Sosnowski, na 26 maja wyznaczono ostateczny termin zakończenia negocjacji dotyczących kontraktów lekarskich. Dzisiejsze spotkanie lekarzy z dyrekcją zakończyło się po dwóch godzinach i nie przyniosło rezultatów.

Szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w iławskim szpitalu, Dagmara Omieczyńska-Nastaj. poinformowała, że na czas negocjacji nie będzie podawać szczegółów rozmów ani nie będzie komentować postępu w rozmowach. Wyjaśniła, że lekarze podali swoje oczekiwania i czekają na kolejne spotkanie z dyrektor.

Kryzys w szpitalu powiatowym w Iławie pogłębił się 30 kwietnia, gdy upłynął termin wypowiedzeń, złożonych przez ponad połowę lekarzy. Lekarze najpierw domagali się podwyżek, później również rezygnacji ze stanowiska dyrektor Wiesławy Jastrząb. Ich zdaniem prowadziła ona pozorowane negocjacje.

Przez kilkanaście dni Jastrząb znajdowała lekarzy, którzy pełnili dyżury pod nieobecność zwolnionych. Potem jednak sama trafiła do szpitala jako pacjentka i zgłosiła starostwu powiatowemu rezygnację z zajmowanego stanowiska. Jej obowiązki przejęła dyrektor szpitala wojewódzkiego w Elblągu Elżbieta Gelert.

Podczas sporu lekarzy z dyrekcją wojewoda warmińsko-mazurski zawiesił działalność trzech szpitalnych oddziałów: neurologii, pediatrii i wewnętrznego (z tego ewakuowano pacjentów do innych placówek). Powodem był brak kadry medycznej